CZEŚĆ JESTEM...

DZIAŁ 8. Wielka niespodzianka

Gdy Tom prowadził dziewczynę do domu Valtorów. Tak na nazwisko mieli Christop i jego rodzina. Gdy tak szli była niezręczna cisza. Chłopak patrzył się na Emily wzrokiem jakby była jakimś "dziwolągiem". W końcu dziewczyna nie wytrzymała i zapytała:

- Dlaczego się tak na mnie patrzysz?

- Zastanawiam się dlaczego jesteś z moim bratem a nie ze mną? - odpowiedział.

- O co ci chodzi przecież sam wszystkim powiedziałeś o tym! - nie wytrzymała dziewczyna.

- To wszystko dlatego, że cię kocham i nie mogę się pogodzić z faktem, że jesteś z moim bratem z którym prawie się nie znacie! - wybuchnął Tom.

Dziewczyna stanęła jak wryta i akurat zadzwonił telefon. Był to Christop z pytaniem czy jest pod jego domem bo słyszy jej głos. Wtedy zdziwiona dziewczyna powiedziała, że Tom jej powiedział, aby przyszła do nich bo ma dla niej jakąś niespodziankę. Wtedy z okna wychylił się Christop i był wściekły na  swojego brata. 

Gdy weszli do domu Christop podszedł do dziewczyny i cicho zapytał:

- Emily. Co powiedział ci mój brat? 

- Powiedział, że masz dla mnie niespodziankę i dał mi to.

Gdy chłopak zobaczył co dziewczyna ma w ręce, nie mógł wytrzymać. Tom zabrał jego prezent dla Emily! Poprosił wtedy dziewczynę aby poszła do jego pokoju bo musi pogadać z Tom'em. Dziewczyna oczywiście się zgodziła. Gdy weszła do pokoju chłopaka ten od razu wybuchnął złością i podszedł do brata z pytaniem.

- Dlaczego mi to robisz? Nie rozumiesz, że ona jest ze mną i NIGDY nie będzie z tobą?

- Robię to dlatego, że ją kocham! Nie wiesz, że to najładniejsza dziewczyna w CAŁEJ szkole??

- Nie myślałem, że jesteś aż taki. Dobra ale teraz najważniejsze. Dlaczego dałeś jej prezent który miał być ode mnie?!

Wtedy przerwała im dziewczyna: "Może skończycie się kłócić i w końcu dowiem się o co tutaj chodzi?"