sober up [bts]

111 5 0
                                    

Zespół: BTS - nie istnieje
Główny bohater: Yoongi
Paring: Yoonjin, Jinkook
#party, flirting, zazdrość, alkohol
Słowa: 1740

===============

Siódemka chłopaków lubiących razem imprezować. Czwórka z nich lubiąca po prostu rozmawiać. Dwójka lubiąca czasem wypić zbyt dużo i jeden, który siedzi sam przyglądając się jednemu z nich.

Tym ostatnim był Min Yoongi - cichy i w miarę spokojny trzecioklasista. Często przychodził do przyjaciół, co zawsze kończyło się tak samo, musiał patrzeć jak jego obiekt westchnień przymila się do przyjaciela, a potem rozwoził resztę do domów, bo jako jedyny był trzeźwy.
Za każdym razem, po powrocie do domu, chciało mu się płakać, ale udawało mu się powstrzymywać.

Były wakacje, a co za tym idzie, dawał się wciągać w każdą imprezę z przyjaciółmi. Dzisiaj miała być kolejna, choć nie był pewny czy udało im się wytrzeźwieć po ostatniej. Zresztą już chyba nawet nie pamiętał kiedy ostatnio byli w normalnym stanie.
Wyszedł wcześniej z domu, aby zabrać ze sobą Seokjina i Hoseoka. Dzisiaj organizatorem był Jungkook, a to znaczyło, że jako gospodarz wypije najwięcej. Już na samą myśl robiło mu się niedobrze. Za każdym razem zastanawiał się jakim cudem potrafi z nimi wytrzymać.

Po dojechaniu na miejsce zobaczył samochód. Czy to znaczy, że ktoś nie zamierza dzisiaj pić? Weszli do środka i od razu uderzył ich zapach jedzenia. To jakaś nowość - pomyślał Yoongi.

- Witam i zapraszam. - Jeon przywitał ich na wejściu i wrócił do kuchni. - Jin hyung, Yoongi! Pomożecie?

Dwóch najstarszych zgodziło się na pomoc przy jedzeniu. We trójkę poszło im znacznie szybciej, a w tym czasie przyszedł ostatni gość.

- Teraz się przyznać kto przyjechał autem? - Min wszedł do salonu gdzie już wszyscy siedzieli.
Jimin podniósł rękę.

- Zabrałem ze sobą Namjoona żebyś nie musiał się dzisiaj z nim męczyć.

- Mam rozumieć, że dzisiaj nie pijesz?

- Dokładnie. Ileż można. - zaśmiali się obaj.

Wszyscy rozsiedli się wygodnie czy to na kanapie, czy na podłodze. Najpierw zajęli się wcześniej przygotowanymi posiłkami, a potem zaczęło się polewanie. Dwójką, która najbardziej lubiła pić był Seokjin i Jungkook. Zawsze siedzieli obok siebie, a gdy jeden wypił zawartość swojego kieliszka, drugi mu dolewał - i tak w kółko.
Zbliżała się 21, a co za tym szło, moment którego Yoon najbardziej nie lubił. Jego przyjaciele byli rozbawieni jak zwykle. Namjoon zaczął śpiewać i tańczyć, Hoseok kontemplował nad sensem życia patrząc przez okno, Taehyung zasypiał pod stołem podkradając jedzenie, a Min z Jiminem po prostu rozmawiali. W ten sposób drugi najstarszy chciał odwrócić swoją uwagę od pijącej pary. Jednak średnio mu się to udawało.
Jeon siedział Jinowi na kolanach i tulił się do niego. Gdyby wzrok mógł zabijać, już dawno obaj leżeliby na ziemi. Oczywiście potem nic nie pamiętają i to z jednej strony było najgorsze.

Jimin od razu zauważył, że coś jest nie tak. Przyjrzał się temu dokładnie i odkrył, że Min jest zazdrosny. Jednak nie wiedział o kogo. Chciał coś zrobić, ale wtedy Yoongi nie wytrzymał. Wstał, zwracając tym uwagę młodszego i podszedł do Kima. Akurat w momencie, gdy miało do czegoś dojść. Złapał go za rękę i zaciągnął do innego pokoju. Kook lekko zdezorientowany po chwili znów wrócił do picia.
Dwóch najstarszych zamknęło się w sypialni gospodarza. Yoongi nie wiedział co ma zrobić. Przecież nic do niego teraz nie dotrze - pomyślał. - Może wykorzystam to i powiem co myślę. Przynajmniej nie będzie mieć mi tego później za złe.

Kpop oneshots Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz