Podniecasz go

138 2 1
                                    

Wybaczcie, że jestem taka zboczona!

Normalnie jak Jiraiya, nie? Lub Kakashi 👌 jeśli to czytacie to też nim jesteście.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Yuuji Itadori

Dziś był słoneczny dzień, skorzystałeś z wolnego czasu i rozebrałeś się do bielizny, lubiłeś to ponieważ, czułaś się wtedy swobodnie, oczywiście twojego chłopaka nie było w domu, włączyłeś swoją ulubioną piosenkę, nastawiłeś na tyle głośno by nie słyszeć otwierających się drzwi, niezauważając postaci podchodzącej do Ciebie od tyłu, złapał Cię za tyłek, obróciłaś się zaskoczona i zarumieniona, zgadnijcie kto to był, nasz Yuuji, rozluźniłaś się lekko ale, gdy zobaczyłaś za co Cię złapał rozległo się plaśnięcie, dałaś biednemu młodemu mężczyźnie z liścia. Już miałaś go przeprosić gdy zobaczyłaś wybrzuszenie w jego spodniach.

-ZBOCZENIEC- krzyknęłaś, chwyciłaś pierwszą rzecz pod ręką którą była książka i rzuciłaś nią w niego.

-Przepraszam!- próbował przeprosić po chwili.

Megumi Fushiguro

Był wieczór oglądaliście film ze swoim chłopakiem, nudziło Ci się nieco więc postanowiłaś się z nim podrażnić, bez jego wiedzy zdjęłaś stanik pod swoją koszulką, miałaś na sobie krótkie szorty i zwiewną koszulkę z krótkim rękawem i dekoltem, schowałaś stanik tak żeby go nie zauważył i podczołgałaś się do niego, na razie tego nie zauważył, popatrzył się na Ciebie.

-Co kombinujesz (T/I)?-zapytał podejrzliwie swoją dziewczynę.

-Zobaczysz~-gruchałaś wesoła, przeszedł go dreszcz.

Nic nie odpowiedział, tak naprawdę był ciekawy co tym razem dla niego masz, ale nie okazywał tego, zaczęłaś kontynuować co zaplanowałaś, kiedy do niego dotarłaś, usiadłaś na niego okrakiem, i pochyliłaś się do niego, zarumienił się i napiął, jego oczy automatycznie powędrowały do twojego dekoltu, gdy tylko zobaczył, że nie nosisz stanika wybuchnął takim rumieńcem który mógł konkurować z pomidorem, uśmiechnęłaś się do niego figlarnie gdy poczułaś jak coś na Ciebie naciska, poruszyłeś biodrami żeby się z nim trochę podrażnić, zostałeś nagodzony cichym jękiem, dotknąłeś opuszkami palców jego dolną wargę i zanurzyłaś was oboje w gorącym pocałunku, po kilku minutach namiętnego całowania, wzięłaś telefon by zobaczyć godzinę, było dość późno, a twój ukochany brat dał Ci limit czasowy.

-Megy, niestety muszę Cię rozczarować, ale twój ukochany sensei dał mi limit czasowy -powiedziałaś rozczarowana.

Nic nie powiedział, a na twarzy było widać wyraz lekkiego rozczarowania, w głowie poprzysiągł sobie że, kiedyś na pewno zabije Gojo.

Gojo Satoru

Przez to że, twój chłopak nalegał na pojechanie na plaże, zgodziłaś się, cóż nie byłaś tego świadoma ale, Gojo nie dawał Ci spokoju i tak bardzo chciał pojechać to nie było to żeby po prostu popływać ale, żeby zobaczyć Cię w stroju kąpielowym.

Kiedy dotarliście na miejsce zobaczyliście że, w pobliżu nie było zbyt dużo ludzi rozłożyliście koc w jakimś odludnym miejscu. I właśnie w tym momencie nadszedł wyczekiwany czas Gojo, poszłaś się przebrać w swój strój kąpielowy.

Kiedy już się przebrałaś twój chłopak aż ślinił się do Ciebie, byłaś nieco skrępowana, miałaś na sobie swoje bikini, kiedy tak jeszcze przez jakąś minutę się na Ciebie patrzył, krzyknęłaś;

-Na co się gapisz zboczeńcu?!-wkurzona i zarumieniona poszłaś się zamoczyć, chwilę potem białowłosy mężczyzna zdecydował się po chwili do Ciebie dołączyć złapał Ciebie pod pachami i poszedł głębiej, z tego że, nie byłaś jakiegoś wybitnego wzrostu, w końcu dotarliście do miejsca gdzie woda najprawdopodobniej była Ci do nosa a, mu dopiero do pępka, wierciłaś się, przez co twoje piersi podskakiwały, oczywiście mu to nie przeszkadzało, chciał Cię trochę podrażnić, więc udawał że, chce Cię wrzucić, przez co przytuliłaś się do niego tak że, raczej nie było żadnej luki między waszymi ciałami, oczywiście jaki zboczeniec się na to nie złapie? W pewnym momencie poczułaś jak w twoim bikini dolnym coś sztywnieje, od razu zorientowałaś się o co chodzi, i od razu zareagowałaś dając mu z liścia.

Toge Inumaki 

Dzisiaj postanowiłaś trochę poćwiczyć, z tego że, twój chłopak był całkiem dobry w sporcie poprosiłaś go o pomoc, ubrałaś się w stanik sportowy i spodnie do kolan, wzięłaś także wodę do picia i poszłaś.

Przywitałaś się z nim na polu treningowym ku szczęściu Inumakiego, no cóż jaki chłopak chciałby żeby inni oglądali swoją dziewczynę tak ubraną?

Podczas treningu czasami Toge przyłapywał siebie na patrzeniu na twoje piersi i tyłek, kiedy trochę poćwiczyłaś przyszła twoja przyjaciółka (wymyśl jakiekolwiek imię).

-O hej (I/P)!- powitałaś ją.

-Witaj, (T/I)!-odpowiedziała machając ręką-Ale masz duży tyłek-powiedziała twoja przyjaciółka.

-Serio?-zapytałaś samą siebie.

-Nie dziwię się że, twój chłopak ciągle się gapi-drażniła się, Toge zarumienił się dość mocno na to że, został przyłapany a, w twojej głowie zawitał nieco nieodpowiedni pomysł. Trochę porozmawiałyście z (I/P), kiedy już zniknęła z pola widzenia postanowiłaś urzeczywistnić swój plan.

-I~nu~ma~ki- gruchałaś zalotnie podchodząc do niego, wybuchł soczystym rumieńcem.

-T-Tuń-nie dokończył ponieważ, zanurzyłaś was oboje w gorącym pocałunku, upadliście razem na ziemię, po chwili przerwaliście cali zdyszani, nie zauważyłaś że, w spodniach ma wybrzuszenie.

-No cóż musimy wrócić do treningu-powiedziałaś po chwili.

Kento Nanami

Bardzo trudno było go włączyć ale, dzisiaj było inaczej, właśnie brałaś prysznic, kiedy zamierzałaś wyjść zauważyłaś że, nie masz ubrania w łazience postanowiłaś zawinąć się w ręcznik, nie spodziewałaś się swojego chłopaka w domu więc wyszłaś, rozejrzałaś się i go nie było, kiedy wracałaś ponownie do łazienki zauważyłaś że, Kento wrócił wcześniej zeskanował Cię wzrokiem po całym ciele, miałaś na sobie mały ręcznik który kończył się w połowie uda co pokazywało twoje smukłe nogi, podszedł do Ciebie, nie ruszyłaś się z miejsca ponieważ, byłaś zaskoczona, kiedy zdałaś sobie z tego sprawę zarumieniłaś się na kilka odcieni czerwieni, w końcu do Ciebie doszedł i zaczął Cię całować, spodziewałaś się wszystkiego ale, nie tego. Zobaczyłaś wybrzuszenie w jego spodniach zarumieniłaś się jeszcze mocniej, jeśli to było możliwe,  i instynktownie zareagowałaś:

-ZBOCZENIEC!- krzyknęłaś, dałaś mu z liścia i uciekłaś z ubraniami do łazienki.

Sukuna

No cóż, trzeba przyznać że, Sukuna jest zboczeńcem, tej nocy twój chłopak zaprosił Cię do jego domeny, nie spodziewałaś się tego więc byłaś w swojej sukience do spania, była wygodna więc jak miałabyś jej nie nosić? Właśnie miałaś zasnąć kiedy przez szparkę oka zobaczyłaś że, leżysz na podłodze, od razu wstałaś i zorientowałaś się gdzie jesteś, zarumieniłaś się wiedząc jaki masz na sobie strój, naciągnęłaś na siebie jeszcze głębiej, Sukuna tylko się uśmiechnął.

-Ohoho... ubrałaś się tak specjalnie na nasze spotkanie?- zapytał się ze swoim firmowym uśmieszkiem.

-Nie, poza tym mogłeś powiedzieć przy naszym poprzednim spotkaniu, że planujesz mnie dzisiaj zaprosić?-warknęłaś jadowicie dalej z lekko zarumienionymi policzkami.

-Lubię Cię taką, podniecasz mnie-oznajmił pojawiając się obok Ciebie, obróciłaś się do niego plecami i nagle po kilku sekundach zaczął Cię obmacywać, próbowałaś go od siebie odepchnąć ale, bez skutku w końcu jęknęłaś gdy przyszpilił Cię do siebie, kopnęłaś go w "czułe miejsce" jego uścisk się poluzował  więc skorzystałaś z okazji i uciekłaś, widząc wybrzuszenie w jego spodniach i jak zwijał się z bólu można już wyciągnąć jeden wniosek.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 30, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Jujutsu Kaisen Boyfriend Scenarios PLWhere stories live. Discover now