Rozdział jest teraz bo mi trening z nogi przełożyli na godzinę wcześniej ;-;
Na samym początku chciałam przeprosić za słownictwo, ale nie mam siły dłużej udawać grzecznej i nie przeklinajacej bo to wtedy nie będę ja<3
******
Pov. Ewron
Zaczęła się kolebką walka w której miała walczyć Moja przyjaciółka(chciałam napisać moja samica nie wiem czemu XDD~autorka) Nayeczka. Niestety miała w teamie tylko 6 osób, A przeciwnicy 8, ale cóż, nie poddali się tylko walczyli, Naya wykonała 3 szybkie ruchy i skopała ryj Jaworowi, potem wpierdoliła Sitroxowi, następnie zjebała sprzed miecza Żelaznego, zżarła steka i wróciła do niego i zamiast ona spierdalać spierdalał Żelazny, zabiła go i zamachneła się z mieczem na Inarqa, i zrobiła kryta X3(chodzi o to że z podskoku, zabiła~autorka). Było lekkie (wcale nie~autorka) orooo, nie powiem byłem dumny z MOJEJ samicy, (XDDDDDD~autorka) Nayeczka walła pentaKilla, mimo że było ich mniej w drużynie to wygrali, Nayeczka zrobiła pentaKill, nie wieżę w to.
-ja zaraz wracam-powiedziałem do reszty i opuściłem innych z kanału głosowego, i napisałem na pv do Nayi żeby weszła live 8, a sam powiedziałem czatu że na chwilę się wyciszam, i zamroziłem ekran na km,
- No hejka- powiedziała Nayeczka
-Hej, hej
-co byś Ode mnie chciał książę- powiedziała śmiejąc się
-Moja Nayeczko, Moja samico, jestem z Ciebie bardzo dumny,- powiedziałem półpoważnie A pół śmiejąc się,
-A dziękuję, dziękuję,dobra Kamilku ja lecę do nich, bo się tam podbijają czy coś- powiedziała Nayeczka
- dobrze, księżniczko, papa-pożegnałem się
-papa<3
*czat live*
Cooo?!
-XDDD
-XDDD
2-3km nie wyciszyłeś się XD
-Gratki
*koniec czatu live*
-KURWA NIE WYCISZYŁEM SIĘ!- krzyknąłem zły
- Dobra kończymy streama, miło było,papa.
Pożegnałem się z czatem i poszłem do reszty się pożegnać,
- Dobra chłopaki ja kończę,pa!- powiedziałem bez emocji
- co tak nagle?
-nie ważne- powiedziałem i się rozłączyłem
******************************************
Ten rozdział był poświęcony Nayeczce X Erwinie, nie pytać nie wiem czemu XD
jak byście chceli takie ff O Erwinie o Nayeczce to dajcie znać, to by był koniec tej książki Rapy X hopaki mam nadzieję że się podobało zapraszam również na "przyjaciółka" ff jest O Erwinie i zapraszam również na "Kacpas x mokato- miłość czy śmierć" prolog wleci jeszcze dziś, Dziekuje z całego serduszka (A ono jest kurwa twarde jak skała Ale pomińmy to)
Kc was wszystkich, mam nadzieję że się jeszcze zobaczmy na innych książkach, papa <333