Był szczęśliwy, poczuł się wolny. Wreście odnalazł prawdziwy spokój.
Wtem odniósł wrażenie, że ktoś na niego patrzy. Obrucił głowę. Zobaczył rozwiewające włosy dziewczyny, którą poznał. Klara. Patrzył na jej oblicze. Pomyślał, że gdzieś już spotkał tą dobrotliwą twarzyczkę, te piękne niebieskie oczy i długie brązowe włosy.
Podeszła do niego i usiadła.
Stefan zapytał:- Nie chcę Cię urazić, ale dlaczego tu przyszłaś? Siledzisz mnie czy co?
Klara zaśmiał się ciepłym głosem oraz odpowiedziała:
- Nie szpieguje Cię, ani nie pilnuje. Po prostu musiałam sobie odpocząć, więc przyszłam tutaj. Lubię tu chodzić wieczorami albo o zachodzie słońca.
Patrzyli razem na niebo, które było pełne ciepłych barw, a później na pojawiające się gwiazdy. Każdy z nich był zatopiony w swoich troskach i przemyślaniach. Gdy niespodziewanie ktoś głośno powiedział:
- Klaro tu jesteś, a ja ciągle cię szukałem.
To był Will. Stał na brzegu jeziora. Dziewczyna zaczerwieniła się i zerwała na równe nogi. Pobiegła zdala od nich. Zostali sami. Stefan choć nie widział twarzy chłopaka w ciemnościach to czuł, że Will jest na niego zły i zazdrosny o Klarę. Po pewnym czasie poszedł w swoją stronę. Stefan znowu został sam.
Po godzinie poszedł w stronę rozpalonych ognisk. Były rozstawione stoły, na których stały jakieś napoje. Popłynęła muzyka z instrumentów, na których grały dusze. Razem z nią pojawili się tańce, śmiechy i śpiewy. Stefan siedział na trawie i patrzył co się wokół niego dzieje. Po pewnym czasie pojawiła się Klara. Młodzieniec odrazu ją zauważył. Była ubrana w piękną i długą spódnicę, a do niej miała ubraną kolorową bluzkę. Na włosach spoczywał wianek z jesiennych liści. W tym stroju wyglądał olśniewająco i kobieco.
Podeszła do niego. Wzieła ze stołu dwie szklanki.- Wypij po tym będziesz czuł się lepiej.
- powiedziała Klara i podała mu napój. Stefan się zawachał i zapytał:- Właściwie co to jest?
- Ambrozja. Jest to napój, który wzmacnia duchy. Gdyby wypili to ludzie byliby odporni na wszystkie choroby oraz widzieliby nas i inne istoty. Zaufaj mi i to wypij.
Chłopak zrobił jak chciała.
* Hmmmmm.... smakuje jak sok zmieszany z wodą.* - pomyślał Stefan
Kiedy już wszystko wypił poczuł nagły optymiz i radości z życia. Czuł się jak nowo narodzony.
- No i jak? - zapytała dziewczyna
- Czuję się świetnie - powiedział śmiejąc się i tryskając radością. Klara też się zaśmiała. Przez pewien czas patrzeli na siebie. Dziewczyna otworzyła usta by coś powiedzieć, ale nie zdążyła. Podeszedł do nich pewnien młodzieniec i się zapytał nieśmiało Klarę:
- Zatańczymy?
- Chętnie - odpowiedziała i jeszcze raz uśmiechnęła się do Stefka.
Chłopak zauważył, że Klara bardzo kocha tańczyć.
Po jakimś czasie siedzenia na trawie pomyślał, że trzeba wyprostować nogi i przejdzie się do około polany. Gdy tak sobie chodził, zaczepił go pewien chłopak, który odrazu do niego zagadał:- Hejka. Nazywam się Fred i chciałbym Cię poznać. Fajnie by było, gdybyśmy zostali przyjaciółmi - uśmiechną się do Stefana szeroko i usicisnoł mu dłoń - Pewnie się dziwisz, że jakiś nieznany koleś do Ciebie zagaduje. Lecz nie musisz się obawiać, nie mam żadnych złych zamiarów. Kiedy Cię zobaczyłem pomyślałem " O jacię to napewno jakiś fajny koleś ". No i oto tu jestem - jeszcze raz wyrzczerzył do niego zęby. - Jak się nazywasz?
- Stefan.
- Steefaan... - zamyślił się, ale długo to nie potrwało - miło mi cię poznać. Wiesz kiedy byś chciał mnie o coś zapytać wał śmiało.
Fred ciągle o czymś gadał, ale Stefanowi to nie przeszkadzało. Przynajmniej nie musiał nic mówić. Raz spojrzał na Klarę. Śmiała się i rozmawiała z chłopaki co ją otaczali. Zauważył też, że unika Willa.
*Pewnie się pokłócili i chcę mu teraz pokazać, iż ma go w nosie* - pomyślałZaśmiał się na tą myśl. Chłopak zauważył, że Fred go o coś zapytał, bo była oczekująca cisza.
- Przepraszam, możesz powtórzyć pytanie? - powiedział.
- Pytałem się gdzie będziesz spać?
- Nie wiem.
- Oooo... gdybyś nie miał nic przeciwko to mugłbyś spać ze mną w pokoju.
*O nie tylko nie to. Nie wytrzymałym tej gadaniny*
- Nie dziękuję. Będę spać na dworzu. - powiedział Stefan - Jest jeszcze ciepło, więc nie będzie mi zimno.
- No dobra, to zrób jak uważasz. Jagby co to my nie odczuwamy zimna.
Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale ktoś go zawołał.
Witajcie mole książkowe (◍•ᴗ•◍)
Przepraszam że wczoraj nie udostępniłam rozdziału.
(人*´∀`)Wysyłam wam spóźnione życzenia na dzień kobiet
Życzę wszystkim moim czytelniczką szczęśliwego życia i spełnię marzeń ( ◜‿◝ )♡(◍•ᴗ•◍)✧*。
Dziękuję Dzikiemu Skrzatu za pomoc, za wytrwałość i za cierpliwość. (*˘︶˘*).。*♡(◍•ᴗ•◍)❤
Niech moc będzie z wami
CZYTASZ
Powrót do życia
AdventureStefan Garmatka pochodzi z bogatej rodziny , a jednak nie jest szczęśliwy. Pewnego dnia Stefan ma wypadek motocyklowy , zapada w śpiączce . Budząc się w postaci swojej duszy , poznaje duchy i ich historie . Przed Stefanem krążą różne pytania naj...