Pov.Oc
Kiedy kleknęłam zabolało mnie kolano ale wiedziałam że teraz nie mogę wstać zwłaszcza teraz przy wszystkich. Musiałam dalej klęczeć dopóki rozkazy nie zostaną wydane.
-[t.i] możesz wstać i usiąść ze względu na twoje kolano- powiedział mistrz a ja szybko wykonałam polecenie.
-dziękuje- podziękowałam.
Bardzo byłam wdzięczna z takie miłosierne osoby jak nasz mistrz.
-Giyuu i [t.i] widzę że udało się wam zabić tego demona- Giyuu przytaknął.
-dobrze Giyuu zaprowadź [t.i] do domu motyla i zabandażuj jej rany-
-oczywiście...- zawsze mówił takim cichym i przyjemnym głosem.
Giyuu podszedł do mnie wziął mnie na ręce i zaniósł do domu motyla. Kiedy na chwilę się odwróciłam do tyłu zobaczyłam zdziwione twarze filarów. Po chwili Giyuu usadowił mnie na łóżku i sięgną po bandaże oraz wodę utlenioną. Wziął to wszystko i postawił na stoliku.
-postaraj się nie ruszać obiecuje że nie będzie aż tak boleć- powiedział to swojim spokojnym i cichym głosem.
-dobrze-
Po chwili poczułam szczypanie i ból nie do zniesienia pochyliłam się do kolana i...
Pov.Giyuu
[t.i] pochyliła się a ja podniosłem głowę,gdyby w ostatniej chwili się nie zatrzymała to byśmy się pocałowali. Nasze oddechy mieszały się. [t.i] zrobiła się momentalnie czerwona jak i ja. Szybko wróciła do swojej dawnej pozycji, a od drzwi było słychać śmiech wiedziałem że to Shinobu i Mitsuri. Skończyłem bandażować jej kolano i chciałem iść ale...
-dziękuje i przepraszam że musisz mnie pilnować i wogle...-pierwszy raz usłyszałem jej spokojny i cichy głos.Odwróciłem się do niej i poczułem że pierwszy raz się do kogoś uśmiechnąłem kiedy to sobie uświadomiłem byłem przy swojej rezydencji.
CZYTASZ
×Zaginiony filar×Giyuu Tomioko x Reader (trwa korekta!!)
AdventureGiyuu jako mało rozmowny i uczuciowy filar traci przytomność na misji wszystkich filarów. Wszędzie wokół niego są te krwiożercze potwory, kiedy Shinobu widzi Giyuu jest już za późno żeby go uratować przez co krzyczy żeby ktoś kto jest bliżej mu pomó...