6. Pierwszy uśmiech

1.2K 67 43
                                    

Pov.Oc

Kiedy kleknęłam zabolało mnie kolano ale wiedziałam że teraz nie mogę wstać zwłaszcza teraz przy wszystkich.  Musiałam dalej klęczeć dopóki rozkazy nie zostaną wydane.

-[t.i] możesz wstać i usiąść ze względu na twoje kolano- powiedział mistrz a ja szybko wykonałam polecenie.

-dziękuje- podziękowałam.

Bardzo byłam wdzięczna z takie miłosierne osoby jak nasz mistrz.

-Giyuu i [t.i] widzę że udało się wam zabić tego demona- Giyuu przytaknął. 

-dobrze Giyuu zaprowadź [t.i] do domu motyla i zabandażuj jej rany-

-oczywiście...- zawsze mówił takim cichym i przyjemnym głosem.

Giyuu podszedł do mnie wziął mnie na ręce i zaniósł do domu motyla. Kiedy na chwilę się odwróciłam  do tyłu zobaczyłam zdziwione twarze filarów. Po chwili Giyuu usadowił mnie na łóżku i sięgną po bandaże oraz wodę utlenioną. Wziął to wszystko i postawił na stoliku.

-postaraj się nie ruszać obiecuje że nie będzie aż tak boleć- powiedział to swojim spokojnym i cichym głosem.

-dobrze-

Po chwili poczułam szczypanie i ból nie do zniesienia pochyliłam się do kolana i...


Pov.Giyuu

[t.i] pochyliła się a ja podniosłem głowę,gdyby w ostatniej chwili się nie zatrzymała to byśmy się pocałowali. Nasze oddechy mieszały się. [t.i] zrobiła się momentalnie czerwona jak i ja. Szybko wróciła do swojej dawnej pozycji, a od drzwi było słychać śmiech wiedziałem że to Shinobu i Mitsuri. Skończyłem bandażować jej kolano i chciałem iść ale...

-dziękuje i przepraszam że musisz mnie pilnować i wogle...-pierwszy raz usłyszałem jej spokojny i cichy głos.Odwróciłem się do niej i poczułem że pierwszy raz się do kogoś uśmiechnąłem kiedy to sobie uświadomiłem byłem przy swojej rezydencji.

×Zaginiony filar×Giyuu Tomioko x Reader (trwa korekta!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz