3.Pierwsze oznaki

1.9K 99 34
                                    

Pov. Oc

- czy ty jesteś wogle zabójcą demonów- wtedy się trochę uspokoiłam i szybko odpowiedziałam :
- tak a coś się stało?-czułam czyjeś spojrzenie w mnie:
-mówisz że władasz oddechem lodu tak?-
- tak- zaczynałam się trochę denerwować
- mamy jeszcze jedno pytanie czy jesteś... filarem- i wtedy coś we minę pękło wstałam i wyszłam z pokoju w którym byłam.

Po jakimś czasie siedzenia na dworze usłyszałam czyjeś kroki więc z ciekawości sprawdziłam. Był to chłopak obok którego wcześniej siedziałam.
- Witam- powiedziałam z grzeczniścia 
- dobry wieczór- powiedział takim trochę cichym i nie pewnym siebie głosem. - zraniło Cię pytanie o to czy jesteś filarem?- mówił to nawet na mnie nie patrząc. - nie lubię o tym mówić - spojrzałam zrezygnowana na ziemię- przypomina mi to  o mojej przeszłości- zaczęły same mi napływać łzy do oczu. - przepraszam że zapytałem- i obrócił się do mnie jak zwykle powiedział swoimi oschłym głosem. Nie odezwałam się więcej.

Skip time do rana*

Obudziłam się dosyć wcześnie ponieważ Aoi jeszcze nie wstała a ona  wstaje o 6. Postanowiłam skorzystać z tego i się ubrać.

Kiedy się ubrałam poszłam do ogrodu w którym zobaczyłam znowu tą samą osobę co wieczorem:
- dzień dobry-
- dobry-
- lubisz kwiaty?-
-tak lubię też deszcz-
- ja też lubię deszcze zawsze mogę wtedy poczytać książkę napić się herbaty i wyluzować- 
Kiwną  głową na tak, patrzyłam na jego piękne i głęboki jak studnia oczy.
-długo będziesz się tak patrzyć-
- przepraszam! - krzyknęła i zrobiłam się czerwona.

Wstałam i szybkim krokiem udałem się spowrotem do pokoju a tam  czekał mistrz:
- witaj mistrzu- klęknełam.
- witaj moje drogie dziecko- czułam się obserwowana przez osoby których nie znam ale starałam się na to nie zwracać uwagi.
- widzę że dobrze się czujesz, zaczniesz spowrotem ruszać na misję-
- tak jest - i wtedy wyszedł z domu A ja zaczęłam się rozglądać i zobaczyłam czubek katany należącej do chyba filary ognia.
- kiepsko się chowacie- i odkryłam miejsce gdzie siedziały wszystkie filary naliczyłam ich 8 i brakowało mi jednego.
- nie było was 9- zdziwiona zapytałam a filary były zdziwione.
- tak czy siak ile słyszeliście-
- wszystko?-
- wszystko!?- i wtedy się załamałam
- czyli jesteś filarem?-
- ta...- usłyszałam kroki
- przepraszam za spóźnienie- wszedł on ten który był że mną w ogrodzie.

_________________________________________
Hejka bardzo was przepraszam za nie wstawianie ostatnio rozdziałów ale miałam trochę załamkę😖 ale już wszystko okey następny rozdział będzie jutro jak się uda ⚡🖤

×Zaginiony filar×Giyuu Tomioko x Reader (trwa korekta!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz