Pov. Oc
- czy ty jesteś wogle zabójcą demonów- wtedy się trochę uspokoiłam i szybko odpowiedziałam :
- tak a coś się stało?-czułam czyjeś spojrzenie w mnie:
-mówisz że władasz oddechem lodu tak?-
- tak- zaczynałam się trochę denerwować
- mamy jeszcze jedno pytanie czy jesteś... filarem- i wtedy coś we minę pękło wstałam i wyszłam z pokoju w którym byłam.Po jakimś czasie siedzenia na dworze usłyszałam czyjeś kroki więc z ciekawości sprawdziłam. Był to chłopak obok którego wcześniej siedziałam.
- Witam- powiedziałam z grzeczniścia
- dobry wieczór- powiedział takim trochę cichym i nie pewnym siebie głosem. - zraniło Cię pytanie o to czy jesteś filarem?- mówił to nawet na mnie nie patrząc. - nie lubię o tym mówić - spojrzałam zrezygnowana na ziemię- przypomina mi to o mojej przeszłości- zaczęły same mi napływać łzy do oczu. - przepraszam że zapytałem- i obrócił się do mnie jak zwykle powiedział swoimi oschłym głosem. Nie odezwałam się więcej.Skip time do rana*
Obudziłam się dosyć wcześnie ponieważ Aoi jeszcze nie wstała a ona wstaje o 6. Postanowiłam skorzystać z tego i się ubrać.Kiedy się ubrałam poszłam do ogrodu w którym zobaczyłam znowu tą samą osobę co wieczorem:
- dzień dobry-
- dobry-
- lubisz kwiaty?-
-tak lubię też deszcz-
- ja też lubię deszcze zawsze mogę wtedy poczytać książkę napić się herbaty i wyluzować-
Kiwną głową na tak, patrzyłam na jego piękne i głęboki jak studnia oczy.
-długo będziesz się tak patrzyć-
- przepraszam! - krzyknęła i zrobiłam się czerwona.Wstałam i szybkim krokiem udałem się spowrotem do pokoju a tam czekał mistrz:
- witaj mistrzu- klęknełam.
- witaj moje drogie dziecko- czułam się obserwowana przez osoby których nie znam ale starałam się na to nie zwracać uwagi.
- widzę że dobrze się czujesz, zaczniesz spowrotem ruszać na misję-
- tak jest - i wtedy wyszedł z domu A ja zaczęłam się rozglądać i zobaczyłam czubek katany należącej do chyba filary ognia.
- kiepsko się chowacie- i odkryłam miejsce gdzie siedziały wszystkie filary naliczyłam ich 8 i brakowało mi jednego.
- nie było was 9- zdziwiona zapytałam a filary były zdziwione.
- tak czy siak ile słyszeliście-
- wszystko?-
- wszystko!?- i wtedy się załamałam
- czyli jesteś filarem?-
- ta...- usłyszałam kroki
- przepraszam za spóźnienie- wszedł on ten który był że mną w ogrodzie._________________________________________
Hejka bardzo was przepraszam za nie wstawianie ostatnio rozdziałów ale miałam trochę załamkę😖 ale już wszystko okey następny rozdział będzie jutro jak się uda ⚡🖤
CZYTASZ
×Zaginiony filar×Giyuu Tomioko x Reader (trwa korekta!!)
MaceraGiyuu jako mało rozmowny i uczuciowy filar traci przytomność na misji wszystkich filarów. Wszędzie wokół niego są te krwiożercze potwory, kiedy Shinobu widzi Giyuu jest już za późno żeby go uratować przez co krzyczy żeby ktoś kto jest bliżej mu pomó...