Część 9

670 16 14
                                    


Y/N: No dobrze ale napewno nie będzie problemu?

WSZYSCY:NAPEWNO!

Y/N: ok.

Wzieliście się za sprzątanie salonu. Następnie Namjoon oraz suga pojechali po twoje rzeczy.Po jakiejś godzinię chłopaki wrócli z dwoma twoimi walizkami, podali ci je a ty podziękowałaś i poszłaś się przebrać do pokoju Tae. Ubrałaś lużną oraz dużą bluzę i lekko prześwitujące leginsy,  oczywiście bluza była tak duża że nie było ci za dużo widać.

u chłopaków:

Jin: Ile ona już się tam przebiera jedzenie jej wystygnie.

Th: pójdę sprawdzić do niej.

Gdy Tae wszedł do pokoju zobaczył że siedzisz na jego łóżku płacząc.

Th: hej Y/N co się stało?

KILKA MINUT PRZED PRZYJŚCIEM TAEHYUNGA: 

poprawiałaś akurat swoją fryzurę, gdy nagle zobaczyłaś że na nocnej półce Tae przy lampce leży mała koperta, otwarłaś i przeczytałaś.


SŁUCHAJ SYNU ZABIERZ CHŁOPAKÓW JUTRO POD TEN ADRES ***********29. CHCĘ Z WAMI POROZMAWIAĆ NA TEMAT WASZEJ MAFII ORAZ WASZEGO CZWARTKOWEGO SPOTKANIA 

                                                                                                                      DO ZOBACZENIA


Gdy to przeczytałaś nie wiedziałaś co zrobić uciekać? bałaś się Tae ,skoro jest z mafii no to jest chyba grożny.. usiadłaś na łóżku i zaczełaś szlochać jak małe dziecko nagle ktoś wszedł do pokoju,

TERAZ:

Th: hej Y/N co się stało?

Y/N: NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO MNIE OKEY?!

Th: Ale o co chodzi?

Y/N: TYY JESSTEŚ Z MAFFI.

Th: Zaraz ci wszystko wytłumaczę tylko spokojnie.

Y/N: JAK SPOKOJNIE KURWA JAK?! BOJE SIĘ CIEBIE POZNALIŚMY SIĘ PRZYPADKIEM NA LOTNISKU A JA JUŻ JESTEM U CIEBIE W DOMU JAKIE MASZ ZAMIARY WOBEC MNIE?!

Th: Takie że mi się podobasz i nic ci nie chcę zrobić chcę cię chronić!

Y/N: NIBY PRZED CZYM PRZED TOBĄ?!

Th: PRZED J-HOPEM A PRZED KIM!

Y/N: tsa..

Th: naprawdę! nie wiesz do czego on jest zdolny.

Y/N: to ty nic mi nie zrobisz?..

Th: oszalałaś! nic bym ci nigdy nie zrobił.

Y/N: Ja ja przepraszam... Ze tak zareagowałam.

Th: nie przepraszaj rozumiem cię..

Podeszłaś do niego i się wtuliłaś w jego tors, on oddał przytulasa i pocałował cię w głowę

Th: Idziemy na dół chce ci wszystko wytłumaczyć.

Y/N: ok.

zeszliście na dół Tae zawołał chłopaków do salony, wszyscy nie wiedzieli o co wam chodzi ale każdy usiadł na swoje miejsce i tak zaczęła się rozmowa.

Jm: yym o co chodzi?

Th: musimy porozmawiać.

Rm: o czym?

Th: O mafii.

Sg; cicho bądz przecież Y/N nie wie!

Y/N: wiem.

Kook: powiedział ci?

Y/N: nie,sama się dowiedziałam.

WSZYSCY: JAK?

Th: z listu.

Jin: jakiego listu?

Y/N: od taty Tae.

Sg: co tam pisało dokładne?

Y/N: że Tae chyba ma was jutro do niego zaprowadzić na spotkanie mafii i coś tam o jakimś spotkaniu w czwartek.

Rm: Aha ok.

Y/N: No więc może mi ktoś wytłumaczy o co tu chodzi skoro mam z wami mieszkać no to ten mogę wiedzieć prawda?

WSZYSCY: tak

Y/N: no słucham.

Th: Chodzi o to że jesteśmy mafią już od ponad 3 lat. Nazywamy się BTS no i założycielem tej grupy jest mój tata a liderem jestem ja. Nie jesteśmy jacyś żli ale robimy swoje. Mamy w domu pokój broni oraz strzelnice. Chodzimy na różne spotkania mafijne itp. i to tak naprawdę tyle.

Y/N: aa ok nie jest żle ja już myślałam o gorszym..

Jm: o czym?

Y/N: że mordujecie ludzi, handel ludzmi , chodzicie ciągle do klubu no i ten narkotyki,broń itp 

Th: kiedyś tak było ale to przeszłość..



HEJJJJJJJJ PRZEPRASZAM ŻE TAK DŁUGO NIC NIE WRZUCAŁAM ALE NO WIECIE EGZAMINY ITP...

-520 SŁÓW-

Szef mafii // Kim TaehyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz