Rozdział 2 odrzucenie i Rekrutacja

92 4 3
                                    

Chase płakał Skye wybrała Rockego a nie jego nienawidził ich już myślał jak się zemścić puki nie zasnął...

Drzwi od jego budy otwarły się labradorka wkroczyła do środka położyła łape na jego sercu i zaczęła usuwać zło z niego trochę tego było zostawiła trochę bo równowaga musi być zachowana gdy skończyła polizała go w policzek

Śpij dobrze. Powiedziała Zuma wychodząc

Znikła teleportując się do swojego miejsca była to niewielka górka z której był piękny widok na zatokę miała też blisko morze i plaże bo uwielbiała pływać miała tu ognisko namiot i jedzenie

Nie było łatwo na początku ale wystraszyło wygrać kilka konkursów pływackich i miała wystarczająco dużo gotówki na wszystko

Położyła się i patrzyła w księżyc wyobrażała sobie twarz Chase'a była jego stróżem ale była też psem i miała uczucia jej matka nigdy nie powiedziała że nie wolno się zakochać a wręcz przeciwnie nawet zachęcała do tego

Gdyby tylko mogła jakoś dołączyć do patrolu była by ciągle przy nim i nie musiała by ciągle podróżować zza nimi do licha kilka razy prawie ich zgubiła ale od czego ma swoje anielskie moce zaśneła

Chase obudził się i poczuł się inaczej cała złość z niego wyszła wyszedł i skierował się do środka zobaczył Skye i Rockygo całujących się z jakiegoś powodu nie wściekł się a wręcz przeciwnie poczuł radość coż może tak miało być a on przesadnie zareagował zauważył że Skye ma torbę z ulotkami

Cześć wam. Co tam masz Skye? Spytał Chase

Ulotki o rekrutacji na ratownika wodnego.

Chase skinął głową do tej pory głównie Rocky pływał poduszkowcem bo tylko on umiał

Zuma obudziła się i przyciągnęła się od razu użyła mocy by sprawdzić chasa wszystko dobrze u niego kiedy otworzyła oczy zauważyła że Skye lata nad miastem i coś rozrzuca manipulowało wiatrem by jedna z tych kartek wylądowała pod jej łapami

Rekrutacja. Psi Patrol poszukuje szczeniaka na stanowisku ratownika wodnego. Chętnych zapraszamy do bazy na plaży.

Uśmiechnęła się na takie coś czekała

Poszła tam pieszo znalazła się przed budynkiem który wiedziała że może się zmienić w łódź bo musiała się teleportowac do środka gdy płyneli na mroźne wody gdy ratowali jakiegoś tam kapitana

Była ciekawa czy dalej się zastanawiają dlaczego góry lodowe na nich drodze pękały same z siebie tworząc drogę do potrzebujących pomocy

Widziała Raidera za stołem z tabliczką Rekrutacja nie widziała innych szczeniąt podeszła do niego

Cześć przywitała się.

Cześć jestem raider jak zgaduje chesz dołączyć?

Tak

Jak się nazywasz?

Zuma

Z skąd jesteś?

Z wschodniego wybrzeża

Zapisał na kartce i kazał iść zza nim weszli do środka bazy i szli na dół do wody był to jakby tor z przeszkód satki opony i inne rzeczy w wodze

Mamy dwa testy ten musisz jak najszybciej pokonać ten tor trzy razy na drugi to prowadzenie pojazdu.

Nie było nikogo poza mną?

Byli

I jak im poszło?

Nie pytaj.

Pierwszy test zaliczyła tak szybko że raider przetarł oczy z niedowierzania drugi też dość łatwo zaliczyła oczywiście nie używała swoich mocy

Kiedy to było zrobione dał jej obrożę z znakiem kotwicy i poszedł przedstawić ją pozostałym choć znała ich wszystkich łącznie z Everestem i trackerem była z nimi wszędzie tam gdzie chase

Kiedy to było zrobione raider spytał ją czy ma jakieś rzeczy ze sobą powiedziała wszystko w obozie czyli namiot śpiwór poduszka i jedzenie

Chase został poproszony o pomoc w przywiezieniu tych rzeczy była szczęśliwa gdy jechała jego pojazdem ten ciągle na nią spoglądał

Chase jeśli chesz o coś zapytać to śmiało.

Czy my się wcześniej nie spotkaliśmy?

Spacerowałam dużo po zatoce. możliwe że w tedy.

Pewnie masz rację.

Dojechali i spakowali rzeczy i wrucili do bazy zuma poszła do swojej nowej budy a chase nie mógł przestać się zastanawiać dlaczego wydaje się znajoma.

Psi Patrol: Anioł Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz