Wieści z wydawniczego frontu #5 - okładka w drodze!

421 33 54
                                    

Hej, hej, dzień dobry, dobry wieczór!

Pamiętacie jeszcze o mnie i o "Iskrze"? Jeśli nie, właśnie się przypominam, a jeśli tak - bardzo się cieszę! I teraz dbajcie, by nie zapomnieć, bo tym razem naprawdę jesteśmy już na finiszu. Następne wieści będą oficjalne, z nową okładką i zapewne datą premiery...

Zaraz. Z okładką? Ano tak!

Jeśli śledzicie mnie na Wattpadzie, na pewno zauważyliście, że puściłam trochę farbę, ale dopiero teraz wracam z konkretami, bo, uwaga, uwaga, dzisiaj otrzymałam pierwsze szkice! Jak wyglądają? Jako że to szkice, jeszcze nie mogę Wam pokazać, ale musicie mi zaufać - jest naprawdę świetnie. Aktualnie pracujemy nad szczegółami, a ja, zamiast wybrać faworyta... łączę wszystko, by otrzymać coś epickiego. Patrząc na książkę w księgarni będziecie mogli śmiało myśleć, że miałam spory wkład w część wizualną :D Cudowne uczucie!

Kilka osób pytało mnie o to, jak gruba będzie "Iskra". Teraz mogę z przyjemnością podać odpowiedź. Weźcie do ręki linijkę (czy cokolwiek co ma miarkę) i odmierzcie cztery centymetry. Macie? No, to taka "Iskra" trafi do Waszych rąk :D Można szykować miejsce na półce!

A teraz parę ciekawostek dla zainteresowanych procesem wydawniczym. Jak wygląda współpraca z grafikiem? Otóż to trochę tak, jak przy zamawianiu okładki na Wattpadzie... tylko bardziej. Nie ma miejsca na "wymyśl coś", "no nie wiem", "może niech będzie jakaś kobieta z rozwianym włosem". Konkret, konkret, konkret. Polecam się nauczyć. Ja i mój aktualny redaktor prowadzący byliśmy zobowiązani do wysłania maksymalnie precyzyjnej wizji - z referencjami, inspiracjami i jak najdokładniejszym opisem. Właśnie dlatego - i tutaj ciekawostka dla obserwatorów z Instagrama - wracałam do już zredagowanej "Iskry", szukając pewnych detali. Potrzebne było również streszczenie całości i jeszcze teraz, na końcowym etapie, muszę dosłać informację o kilku szczegółach wizualnych.

A kiedy zobaczycie efekt? Przypuszczam, że jeszcze przed Wielkanocą i do tego właśnie momentu macie czas, by nadrobić rozdziały, jeśli ktoś ma ochotę. Gdy już dostanę okładkę, wszystko zniknie, prawdopodobnie wieści z wydawniczego frontu również (chociaż tutaj się zastanawiam), a historia rozpocznie się na nowo, już w lepszej, oficjalnej odsłonie.

I mam nadzieję, że ruszymy w nią razem <3 Chodźcie, Olav, Rovelin, Patrick i cała reszta wesołej ferajny na was czeka!

Do zobaczenia,

~Kasia

PS: jeśli chcecie być na bieżąco z małymi i większymi newsami w sprawie "Iskry" (i nie tylko) zapraszam obserwowania fanpejdża (link w komentarzu).

Zapraszam również na bloga autorskiego, na którym, poza przemyśleniami, znajdziecie też trochę wskazówek pisarsko-wydawniczych i różnie inne fajne rzeczy :3

A jeśli chcecie się odprężyć przy lekturze z innej beczki, ale z wątkami pasującymi doskonale do "Iskry" i całej fantastyki mojego autorstwa, zapraszam do zerknięcia na "Spellbound", eksperymentalne fanfiction HP, które jest już prawie na finiszu.

Iskra || JUŻ W KSIĘGARNIACHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz