W SAMOLOCIE
E-dziękuje że mnie tu przyniosłeś
N-spoko
J-o patczcie nexe przyniusł ewrona
N-ewron może usiądziemy razem co?
E-no jasne nexe
N-to ja cie tu zostawiam na sekunde i ide porozmawiać z paczolem
E-ok
P-i jak powiedziałeś mu?
N-tak tydziań temu
P-mam nadzieje że będziecie siedzieć razem
N-oj tak tak
J-dobra idź do ewrona bo już tęskni
N-ok
E-co tak długo
N-musiałem porozmawiać i jestem
E-jestem zmęczony
N-ja też chcesz się przytulić i zasnąć
E- tak prosze
J-a co tu się dzieje?
N-morda jawor ewron zasypia
J-no dobra
ja i ewron usneliśmy po 5 minutach ja po 30 minutah gdy zobaczyłem że ewron spadł szybko go poprawiłem i przytuliłem tak że niemógł sapść poczym zasnołem po 24 godzinach byliśmy na miejscu gdy się obudziłem zobaczyłem ewrona odrazu się uśmechnołem musieliśmy już iść wziołem zaspanego ewrona na plecy i wyszedliśmy z samolotu mieliśmy zarezerwowany hotel