1

46 6 0
                                    

Mała dziewczynka o długich brązowych włosach oraz zielonych oczach pełnych przerażenia , wpada na chłopaka dość młodego , chłopak patrz na dziecko a ono na niego
-proszę pomóż mi , oni mnie gonią , ja się ich boje , to nie dobrzy ludzie - chłopak pomimo zdziwienia nie jest w stanie nie pomóc małej dziewczynce .

Młody chłopak zabiera dziewczynkę do swojego domu , ta tylko się do niego przytula i prosi o to żeby mogła z nim zostać .

- Erwin znowu siedzisz przy tych papierach ? Naprawdę , pfff czy ty kiedyś odpoczywasz? - powiedziała wkurzona Y.N
- wiesz że nie mam wyjścia Y.N , mam dużo pracy w zaraz znowu będziemy przyjmować nowych kadetów
- mam nadzieję że tym razem do mojego oddziału - zaśmiała się
- ehhh tak szybko dorosłaś- zaśmiał się Erwin
- mówisz jak byś był bynajmniej jakimś dziadkiem - zaśmiała się Y.N
- tak do twojego oddziału , nadal nie mogę uwierzyć że zostałaś kapralem -powiedział z ogromnym uśmiechem na twarzy
- mówiłam że w końcu dorówna Levi'emu
- dotrzymałaś słowa , jestem z ciebie bardzo dumny -powiedział wracając do przeglądania papierów

Dziewczyna weszła bardziej do gabinetu brata , następnie skierowała się do regału sięgając po jakąś losową książkę usiadła na kanapie i zaczęła czytać aby już nie przeszkadzać bratu w pracy .

Do pomieszczenia wszedł Levi z jak zwykle poważną miną usiadł obok mnie na kanapie bez słowa,zignorowała go , chodź jest moim najlepszym przyjacielem mam dość jego nad opiekuńczości względem mnie . Chłopak patrzy na mnie bez słowa , nie wytrzymuje

- potrzebujesz czegoś Levi ?- spytałam
-nie tylko chce się napatrzeć na ciebię dopóki jesteś w miarę wesoła , ehhh będzie mi brakować naszej beztroskiej Y.N kiedy w końcu zobaczysz jak giną twoi podwładni , już taka nie będziesz- powiedział z niewzruszony wyrazem twarzy.
- ehhh jak zwykle te twoje gadanie , naprawdę sądzisz że zrezygnuje z tej szansy i dalej będę pod twoim dowództwem , tak żebyś mógł mnie cały czas chronić . Nie ma szans
- zobaczymy - powiedział z tym samym wyrazem twarzy

Erwin spojrzał na chłopaka złowrogim wzrokiem , lecz ten wzruszył tylko ramionami , po czym bardziej się rozsiadł , odłożyłam książkę i skierowałam się do Drzwi. Poszłam do swojego pokoju po czym się położyłam i zaczęłam rozmyślać
- a co jeśli on ma rację , jeżeli zawalę będę miała pretensje tylko i wyłącznie do siebie , nie ogarnij się Y.N to jest wojna , na wojnie ludzie ponoszą straty , obiecałam sobie że zmienię świat dla ludzi którzy mnie otaczają , dla ludzi których kocham - moje przemyślenie przerywa , dźwięk pukania do drzwi , kto by się spodziewał tak w drzwiach stoi nie kto inny jak levi
- co chcesz - rzucam w niego poduszką
- nic co mogę chciec - podchodzi do mojego łóżka po czym siada koło mnie po czym dostaje poduszką w twarz , którą on sam jeszcze chwilę temu on dostał
- jesteś okropny - powiedziałam bez uczuć
- doskonale o tym wiedziałaś zadając się ze mną - odpowiada
- ehhh co cię tu sprowadza wariacie ?- chłopak nie odpowiada tyko się do mnie przytula a następnie wychodzi
- wariat !!- krzyczę tak żeby usłyszał
To już jutro od jutra zaczynam szkolić kadetów , nadal nie mogę w to uwierzyć .w końcu po tak długim szkoleniu się jestem w stanie dorównać Levi'emu , to mój cel od kąd zaczęłam się z nim przyajźnić czyli od jakiś 3 lat , jest on bardzo wyszkolony i sam mi z tym pomógł dzięki niemu byłam w stanie zabić sama bez niczyjej pomocy 15 tytanów .

Następnego dnia
Ktoś tak opętany wali mi w drzwi, oczywiście jak codziennie Hange
- Y.N wstawaj dziś wielki dzień - mówiąc to wchodzi do pokoju z dwiema filiżankami kawy
- kochana - pomyślałam
Hange jest moją najlepszą przyjaciółką jest moim wsparciem w każdej sytuacji , mogę na nią liczyć ,chodź jest szalona i kocha tytanów , jest cudownym człowiekiem .
Gdy skończyliśmy rozmowę wyszlyśmy na dwór gdzie Erwin , ogłaszał przemówienie nowym kadetom następnie spojrzał na mnie i wypowiedział te słowa
- to Y.N Smith jest kapralem i ona będzie się wami od teraz opiekować z wami ćwiczyć , macie się jej słuchać .

attack on titan -Jedna Wielka Tajemnica  (Levi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz