Postać: Kurō Tetsurō
Anime: Haikyuu
Dla TeleDebil-chan c:[I\P1] - imię pierwszej przyjaciółki
[I\P2] - imię drugiej przyjaciółkiー▶♡◀ー
Koniec lekcji oraz wszelkich zajęć pozalekcyjnych obwieścił dzwonek szkolny. Wszyscy zbierali z ławek książki, zeszyty, piórniki czy cokolwiek oni tam trzymają, po czym w zmienionych już butach, opuszczali budynek szkoły.
Trzymając zeszyt przyjaciela w dłoni, biegłaś do hali, gdzie najprawdopodobniej kończył już swój trening. Po uchyleniu z lekka drzwi, ujrzałaś tylko sylwetki chłopaków z klas starszych, po szatynie nie było śladu.- Te, młoda. A ty to już w domku nie powinnaś być?- odezwał się głos za twoimi plecami. Po twojej głowie przewinęła się myśl, czy może nie uderzyć właściciela głosu, ale nie miałaś powodów.
- Przyszłam oddać notatki Kenmie. Jest może?- z uprzejmością, którą nie pałałaś zazwyczaj do starszych chłopaków, zadałaś pytanie, oczekując na pozytywną odpowiedź.
- To niziołek ma jakichkolwiek przyjaciół? A to zaskoczenie!- udając zdziwienie, podeszli bliżej w twoją stronę.- A może chcesz z nami gdzieś wyskoczyć? Na przykład do baru?
- Do baru? Powinniście się wstydzić! Zapraszać tak młodszą dziewczynę, do picia alkoholu.- nie czekając na odpowiedź, odeszłaś bliżej bramy. Stał tam dość wysoki brunet, miałaś przeczucie, że już kiedyś go widziałaś.
- Też czekasz na Kenmę?- po chwili ciszy zadał pytanie.
- Hę? Chciałam mu tylko oddać notatki.- spojrzałaś na zeszyty trzymane w dłoniach i z powrotem przed siebie.- A co?
- Nic, nic.- złapał się za kark.- Wiesz, idziemy do galerii, bo podobno otworzono nowy salon z grami i jeszcze specjalnie chce mnie tam wyciągnąć. Chciałabyś z nami?
- Nie.- może to było tylko wrażenie, ale czułaś się jakby wyższy cały czas na ciebie patrzył. Było to, co najmniej zawstydzające.
- Ładnie ci w krótszych włosach, tak fajnie się falują.- zaśmiał się cicho.- Ostatni raz jak cię widziałem, miałaś jeszcze długie.
- Znasz m-mnie?- cała czerwona na twarzy, odwróciłaś się w jego stronę.
- Tak! Kenma często o tobie opowiadał. Zresztą, kiedyś często robiliśmy wspólne wypady na miasto, pamiętasz? I chodziliśmy do jednej podstawówki!- nagły przypływ wspomnień z młodszych lat, o których chciałaś dawno zapomnieć, opętał twój umysł. Pamiętałaś, wspominane przez chłopaka, wycieczki po mieście i jego okolicach. Strasznie wtedy za szatynem szalałaś, był dla ciebie jak ten jedyny. W każde walentynki wysłałaś mu kartkę, lecz on wydawał się je ignorować, jak zresztą wszystkie pozostałe, które dostawał. Po twoim czerwonym że złości i zawstydzenia poliku popłynęła pojedyńcza łezka, a po niej cały wodospad.- Coś się stało?
- Idiota!- pod wpływem emocji uderzyłaś chłopaka otwartą dłonią w twarz i uciekłaś dalej trzymając notatniki szatyna. Łzy sprawiły, że twoja twarz zrobiła się wilgotna, a oddech był ciężki do uspokojenia.
ー❝❞ー
- Kolejne 5 walentynek, jest dla... [T\I] [T\N]!- oznajmiły chórem dziewczyny roznoszące kartki.
CZYTASZ
» 𝕷𝖎𝖙𝖙𝖑𝖊 𝖉𝖆𝖗𝖐 𝖆𝖌𝖊/ᵒⁿᵉ ˢʰᵒᵗˢ
FanfictionElo benc one shociki z anime czy cokolwiek ma to kurka wodna byc. Jak raz na miesiac wstawie to jest dobrze, jak dwa w jeden dzien to cud sie wydazyl ✿✿✿ーーー♡ーーー✿✿✿ ❛𝙇𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝘿𝙖𝙧𝙠 𝘼𝙜𝙚❜ ー 𝘔𝘎𝘔𝘛 ✿┊ 𝘀𝘁𝗮𝗿𝘁𝘀 - 12 II 2021r ˎˊ˗ ✿┊ 𝗲𝗻...