Rozdział IV - Kim byłeś?

1.6K 98 19
                                    

 Siedział w gabinecie w swoim domu, rozmyślając nad zeszłą nocą. Obudził się z samego rana w hotelowym pokoju, otoczony pięknym zapachem, miodu i pomarańczy. Z poprzedniej nocy pamiętał tylko tyle, że zaczepił młodego omegę i zaczął z nim tańczyć, chcąc zapomnieć o swoich problemach.  Chciał zapomnieć o  zaaranżowanym małżeństwie i stało się najgorsze co miało, zdradził swoją nie doszłą małżonkę, co zabawne wcale tego nie żałował, był z tego powodu szczęśliwy. Wciąż pamiętał, małe ciałko wijące z przyjemności i ślady ugryzienia w poduszce , które były oznaką tego, że jego alfa chciał oznaczyć omegę, bez jego woli. Oznaczało to tylko jedno, że nawet, jeśli chciałby oznaczyć Seon MiRe to jego alfa i tak by na to nie pozwoliła. Westchnął cierpniczo i spróbował ponownie skupić się na pracy, zagryzł wargę, wiedząc, że i tak nic narazie nie zdziała. Wstał zza biurka i poszedł do salonu, gdzie czekała już na niego zimna herbata, spojrzał w okno, podziwiając skąpane w słońcu miasto - Kim byłeś, omego, który zawrócił w głowie mojej alfie. 


Właśnie w ten sposób, minęły brunetowi kolejne trzy miesiące, pokłócony z rodzicami i przyjaciółmi, ciągle był w pracy albo szukał, omegi. Był w totalnej, kropce, omega zniknęła jakby nigdy nie istniała, nie pojawiła się w klubie, ani w jego obrębia. Do jego głowy często przychodziły czarne scenariusze, te z tych najczarniejszych, że jego omega została już naznaczona i zabrana przez innego Alfę. Na samą taką myśl, jego wewnętrzna alfa warczała i wyrywała się, aby sama mogła odnaleźć omegę. JeongGuk  starał się zapomnieć, ale nie mógł, bo coś męczyło jego alfę, do tego jak po złości jego ruja spóźniała się o dwa miesiące i był zmuszony do udania się do lekarza, który skierował go na badania do ginekologa, ponieważ z jego organizmem było wszystko w porządku, a sam lekarz nie widział żadnego problemu po czym zaśmiał się, że moja omega może jest w ciąży i sama alfa nie czuje potrzeby rozmnażania się. 

A jeśli to była i tamta omega jest w ciąży? Schował twarz w dłoniach, coraz bardziej zestresowany i zdeterminowany, aby znaleźć małą omegę. - JeongGuk ? - usłyszał głos swojego ojca, który wtargnął do jego mieszkania -  Czy dorosłeś i postanowiłeś ożenić się z Seon MiRą? - założył dłonie na klatce piersiowej, czekając na odpowiednią odpowiedź od syna, w którym pokładał duże nadzieje. - Nie ojcze, nie wyjdę za MiRę - westchnął - Podjąłem już decyzję i wyjdę za omegę, którą poznałem w klubie, nawet jeśli miało by to trwać latami, odnajdę go ojcze i przyprowadzę - podjął się oficjalnego głosu, chcą pokazać ojcu, że jest pewny co do swych słów. Jego rodzic nie rozumiał, że nie pociągają go damskie omegi, jest też jedna bardzo ważna rzecz, zawsze zgadzał się ze swoją wewnętrzną alfą i jeśli chciał tamtej omegi to go dostanie, nawet ceną wydziedziczenia go z rodziny - Jeon JeongGuk! - głos jego ojca rozszedł się echem po jego mieszkaniu - Jesteś już dorosły powinieneś wiedzieć co jest najlepsze dla naszego stada - starszy mężczyzna usiadł naprzeciwko swojego syna - JeongGuk, masz już  dwadzieścia pięć lat i żadnego potomka - spojrzał na swojego jedynego syna, ze zmartwieniem w oczach. Martwił się o niego, za bardzo pozwalał swojej alfie decydować o swoim życiu.

- Problem potomka - prychnął, zastanawiając się czy ma, w ogóle mówić o podejrzeniach lekarza - Byłem ostatnio u lekarza - ojciec spojrzał na niego z pytaniem w oczach - Nie dostałem rui przez dwa miesiące - westchnąłem patrząc przez okno - Powiedział mi, że z moim organizmem jest wszystko w porządku i prawdopodobnie moja omega jest w ciąży - widział nie zrozumienie w oczach ojca -  Moja alfa uznała, tamtego omegę za swoją... 

My Angel |VKook|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz