5. dream

1.4K 109 295
                                    

Sen


(TW:pistolet)

A wtedy George obudził się.

„Japierdoleeee." Wyszeptał

Chciał aby tamten sen był prawdziwy. Nie wiedział dlaczego. Poprostu chciał aby stało się to rzeczywistością.

Usiadł wciszy. Jego myśli zachaczały o wszystko. Nie lubił Dreama w ten sposób. Wogóle go nie lubił więc dlaczego o nim myślał. Był hetero. Nigdy nie myślał o facetach w ten sposób. Czy był hetero?


Wilbur pov. (dnia, w którym George został porwany)


Will usiadł na kanapie w salonie. Muzyka na imprezie byłą bardzo głośna. Można by powiedzieć, że nie mógł usłyszeć własnych myśli.

„Gdzie jest George? Przecież powinien tu być jakąś godzine temu." Pomyślał Will, licząc, że może ktoś mu odpowie?

Sięgnął po swój telefon z kieszeni, właczył go i napisał do Georga.

„Ej stary, gdzie jesteś? Powinieneś tu być już dawno temu. Stało się coś?

Brak odpowiedzi.

Nie myślał nad tym za dużo. George mógł po prostu zostać w domu i spać jak to on zawsze.

Wstał z kanapy po czym poszedł do kuchni po coś do picia. Pomyślał sobie, George nie wystawia tak po prostu ludzi. Był bardzo dokładny w tym co mówił i zwykle dotrzymywał słowa. Zawsze przychodził nawet jak nie czuł się dobrze.

Nalał piwo do swojego czerwonego papierowego kubka.

Gdzie do holery był George?

Wziął swój telefon ponownie i zadzwonił do Georga.

„Tutaj George! Zostaw wiadomość po sygnale."

beep

Cześć George, tutaj Will. Zastanawiałem się co jest z tobą, gdzie jesteś? Trochę już czekałem. Nic się nie stanie jak stwierdzisz, że nie przyjdziesz. Chcę tylko to wiedzieć, proszę oddzwoń. Trochę się martwię."

Nacisnął przycisk rozłączania się.

Zdecydował się poprostu zabawić i rozluźnić jak by to robił gdyby był tu George. Może zjawi się później.


2 godziny później


Wciąż brak odpowiedzi ani połączenia od George.

Wsiadł do swojego auta, wyjął kluczyki i odpalił samochód. Miał zamiar pojechać do Georga aby go zobaczyć.

Wyruszył.

„Z Georgem wszystko w porządku, wyolbrzymiasz." Wmawiał to sobie do głowy choć nie chciał w to uwierzyć.

Zobaczył samochód Georga.

Jego światła były wciąż odpalone. Bagażnik był otwarty. Torba leżała na ziemi a telefon chłopaka na trawie obok drogi.

„Co tu się kurwa stało?!" Krzyknął Will

Szybko zaparkował samochód i tak samo szybko z niego wysiadł. Podbiegł do auta George, otworzył drzwi by zobaczyć czy może chłopak jestw środku.

Pustka.

„GEORGE!!" Wykrzyczał

„JAPIERDOLE GEORGE GDZIE TY JESTEŚ?!"

operation george PL // dreamnotfoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz