|| Kocham Cię... Nie Zostawiaj mnie || Monika Kociołek×Karol Pieszko

[...]ja ją kocham nie rozumiesz boję się o nią [...]

Pr- tak wyjechałem ale stęskniłem się za tobą
M- nie wierzę ci!
Pr- twoja strata,  wróć do mnie albo ten twój Karolek zginie no chyba że chcesz ty...
M- nawet się nie waż!
Pr- nie zabronisz mi
M- a właśnie że tak!
(Monika kopnęła  go poniżej pasa i chciała uciec ale się połknęła)
Pr- ty idiotko i tak nie uciekniesz zamknąłem wszystkie drzwi nie masz szans !
M- z miłości mam
Pr- jeżeli chcesz go zobaczyć to musisz ze mną być nie rozumiesz!
M- nie ufam Ci
Pr- hm no to dam Ci jeden raz zadzwonić żeby Cię odkupił
M- i niby co ci to da ?!
Pr- Nic A nie przepraszam zabije go
M- ty debilu jak możesz
Pov: Karol Pieszko
Zadzwoniła do mnie Monika była przerażona mówiła że ktoś ja śledzi i nagle się coś rozłączyło...
K- a co jak jej już nie zobaczę
J- nawet tak nie mów
K- ja ją kocham nie rozumiesz boję się o nią
J- każdy się o nią boi
(Karol dostał wiadomość)
N- co tam?
K- ten porywacz napisał że za godzinę mam tam pojechać
N- o kurde jechać z tobą?
K- no możesz
J- dobra dzwonię na policję!
K- a jak coś się stanie
J- Karol zaufaj mi każdy się martwi
K- no dobra
Pojechałem z Natalka na miejsce gdzie miałem dokonać odkupu , martwiłem się że coś się nie uda...
Ale w sumie nie powinienem policja jechała za nami tylko miałem krzyknąć hasło i mieli  znienacka wyskoczyć
K- dobra jesteśmy na miejscu
N- pójść z tobą ?
K – nie wiem jak chcesz
N- ok
Pov: Monika Kociołek
Siedziałam w tej piwnicy po nieudanej próbie ucieczki,  bałam się nagle przyszedł mój były...
M- czego chcesz?
Pr- twój Karolek przyjechał
M- naprawdę?
Pr- tak,  masz się mnie teraz słuchać
M- bo co, uderzysz mnie
Pr- nie pozwalaj sobie!
_____________________________________
Siema, sorki że krótki jest ten rozdział ale nie ma mnie w domu  papa