6 | Rodzinne więzy

49 8 0
                                    

      - Co, jak to? To jest przecież niemożliwe! - wykrzyknęła zmieszana Terra.

      -  Spójrz - odpowiedziałam i wskazałam na nasze podobizny. - Jestem pewna, że to my! Tylko, że... jesteśmy jakby młodsze. A w dodatku masz inny kolor włosów oraz oczu.

      - Eeeeeee.... nie wiem czemu, hehe... - odparła zdezorientowana dziewczyna. Zmarszczyłam czoło, a jej oczy uciekły na bok. Gdy zauważyłam kilka czarnych włosów na jej głowie, zamierzałam jej to powiedzieć, lecz coś mnie powstrzymało.

      To nie jest odpowiedni moment.

      Zdziwiło mnie to, że moje demony się wreszcie przebudziły, ale jednak też cieszyłam się, bo mam "przyjaciół". Teraz spojrzenie Terry mówiło coś innego. Spojrzenie, typu "Co teraz?". Zamyśliłam się na chwilę i wpadłam na pomysł:

      - Chodź za mną - powiedziałam i pociągnęłam moją towarzyszkę, która była zdziwiona, za sobą. Wybiegłyśmy z pokoju i popędziłyśmy na dół budynku. Dotarłyśmy w sam raz, ponieważ starszy pan właśnie gdzieś wychodził.

      - O panienki, właśnie wychodzę na miasto. Muszę załatwić parę spraw, ale jeśli byście coś chciały to mówcie - powiedział staruszek.

      - Eee.. chciałyśmy się zapytać czemu my jesteśmy na tym zdjęciu? - zapytała Terra z naciskiem na słowo my, a następnie wskazała na obrazek. 

Mężczyzna zażądał podania mu zdjęcia, więc zrobiłam to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mężczyzna zażądał podania mu zdjęcia, więc zrobiłam to. Właściciel przyjrzał mu się, a następnie zachichotał i oznajmił, że ten obrazek ukazuje całą jego rodzinę.

- ŻE JAK!? - obie wykrzyknęłyśmy w takim samym czasie, a następnie spojrzałyśmy się na siebie. Poczułam się zawstydzona, jak i Terra, więc odwróciłyśmy się od siebie.

- Tak, to prawda - kontynuował starszy pan. To się nie mieści w mojej głowie! Ja i Terra rodziną? No chyba sobie żartują, przecież my jesteśmy w ogóle z innych bajek! Nie mogłam w to wszystko uwierzyć.

- Uszczypnij mnie, bo aż nie uwierzę - szepnęłam zszokowana, lecz wątpię aby to usłyszała, bo sama co ledwo siebie słyszałam. 

- Oho, zaraz się spóźnię! Do zobaczenia panienki! - pożegnał się z nami nasz miły... dziadek? Albo może wujek? W każdym bądź razie po wyjściu właściciela, zostałyśmy sam na sam ze sobą. Przez chwilę była niezręczna cisza, którą zakłóciło rżenie koni dochodzące z ulicy. Wreszcie postanowiłam przerwać ten koncert świerszczy i zapytałam:

- Co robimy?

- Też mi pytanie. Najwyższa pora zapoznać się z naszą przeszłością - odparła Terra w zamyśleniu, którą jakby coś trzasnęło i szybko powiedziała - Zapomnij o tamtym pla...

- Nie czekaj, to dobry pomysł! - wykrzyknęłam radosna. - Widzisz tą niebieskowłosą kobietę na zdjęciu? Znam ją! Możemy iść z nią porozmawiać. Co myślisz? - powiedziałam z błyskiem w oku. Wydawało mi się jakbym zauważyła małą łezkę lecącą z oka dziewczyny, lecz szybko zniknęła - jak w mgnieniu oka.

W ciemnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz