Wielka sala, nagle wszędzie pojawia się dym i Voldemort wchodzi przez okno
Voldemort:
-Albusie, mam dla ciebie propozycjęDumbledrzwi (krztusząc się sokiem dyniowym):
-P-propozycję?Voldemort:
-Tak, propozycjeDumbledrzwi:
-Ale jaką?Voldemort:
-Oddasz mi cały swój życiowy zapas cytrynowych dropsów. Jeśli tego nie zrobisz, zabije losowego ucznia z tej sali. Zgadzasz się?Dumbledrzwi:
-...nieVoldemort:
-*facepalm*Zszokowani uczniowie:
-Profesorze!Dumbledrzwi:
-Spokojnie, to dla większego dobraJakiś losowy Puchon:
*dead*/*
CZYTASZ
T - A - L - K - S - Y | HP
FanfictionOkej więc haj opis chyba nie jest potrzebny wystarczy tytuł nie ma tu określonych shipów ani nic, po prostu zwykłe taklsy większość z nich wymyślam sama, jeśli się czymś inspiruję to zaznaczam także ten enjoy 1k wyświetleń - 04.04.2k21 5k wyświetle...