#7

351 16 3
                                    

Tydzień później...

Janusz żałuje tego co zrobił na urodzinach Oli. Nie może skupić się na niczym co zauważa Mateusz.

-ej stary co ci? Od tygodnia dziwnie się zachowujesz
-No bo myślę o Oli i tym że powiedziała, że jestem już jej byłym chłopakiem
-Może porozmaciacie o was. To by wam dobrze zrobiło. Ale bez żadnych kłótni
-sam nie wiem Ola woli pewnie tego Patryka
-Lila mówiła że się przyjaźnią
-ta ale mogą tylko udawać przyjaciół
-Oj no nie mów tak
-jeszcze ją uderzyłem
-ale tego nie chciałeś
-nie. Chciałem tylko uderzyć tego Patryka bo mnie zdenerwował
-kochasz Ole?
-bardzo ale to bardzo ją kocham i nie chcę jej stracić, ale chyba ją straciłem
-stary nie mów tak

W tym samym czasie u Oli...

Ola patrzy w telefon i widzi że Patryk do niej dzwoni więc odbiera.

-tak?
-Ola masz może czas aby się ze mną spotkać?
-no mam czas. A czemu chcesz się że mną spotkać?
-To jest niespodzianka
-Yhym. To o której mam przyjść? I gdzie?
-ja po ciebie przyjdę. A jeżeli chodzi o godzinę to pasuje ci na przykład 17?
-Okej może być
- Okej to do później.. pa
- no pa

Ola się rozłącza i odkłada telefon na łóżko po czym wstaje i szykuje się na spotkanie z Patrykiem.

W tym momencie do pokoju Oli wchodzi Lila.

-a ty gdzie się wybierasz?
- Patryk chciał się ze mną spotkać więc się zgodziłam
-Ciągle tylko Patryk i Patryk. A co z Januszem?
-przeszkadza ci to że spotykam się z Patrykiem?
-nie
-Chcę zapomnieć o tym co zrobił mi Janek i Patryk mi w tym pomaga
-rozumiem

Do Oli dzwoni Janusz, ale Ola nie odbiera.

- nie odbierasz?
-Nie
-Okej. Dobra to ja ci nie przeszkadzam bay
-nio bay

Ola jest ubrana w to:

Ola jest ubrana w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przychodzi godzina 17...

Ola słyszy pukanie do drzwi więc idzie otworzyć. W drzwiach stoi Patryk i ma w rękach kwiaty.

-to dla ciebie
-dziękuję ale nie musiałeś-Ola bierze od Patryka kwiaty i wstawia je do wazonu
-ładnie wyglądasz
-dzięki
-gotowa na niespodziankę?
-tak, jak najbardziej
-okej to chodź

Ola i Patryk wychodzą z domu i Ola zamyka drzwi na klucz.
Patryk otwiera Oli drzwi od swojego samochodu.

-proszę możesz wsiadać

Ola wsiada do samochodu Patryka.
Widzi ich Janusz który szedł z kwiatami aby porozmawiać z Olą.

Na miejscu gdzie jest niespodzianka...

Na tym miejscu stoi biały stół na którym jest ulubione danie Oli oraz świeczki, a obok świeczek są kwiaty.

-o jejku jak tu ładnie
-starałem się
-ty to wszystko zrobiłeś sam?
-tak
-jesteś kochany-Ola daje całusa w policzek Patrykowi

W tym czasie u Janusza...

Janek jest zdenerwowany po tym co zobaczył. Rzuca kwiatami o chodnik i wraca do studia NOBOCOTO w którym przypomina mu się jego pocałunek z Olą od którego wszystko się zaczeło.

Myśli Janusza:
Rozjebie tego Patryka. Zabiera mi dziewczynę znaczy moją byłą dziewczynę do której dalej coś czuję.
Nie no muszę wymyślić jakiś plan aby Ola do mnie wróciła. Ja ją kocham i chcę z nią być ale ten Patryk wszystko psuje.

Do Janusza przychodzi Mati.

-i jak porozmawiałeś z Olą?
-nie, nawet mnie nie zauważyła bo była zajęta
-a co robiła?
-wsiadała do samochodu z tym frajerem Patrykiem
-no Lila mówiła mi że Ola ma się z nim spotkać
-to czemu mi nic nie powiedziałeś?
- bo nie chciałem ciebie dołować
-Yhy. Ja ją chyba na zawsze straciłem
- Nie mów tak. Na pewno jest jakaś szansa że do siebie wrócicie
-wątpie w to
-jutro też jest dzień. Może jutro z nią porozmawiaszm?
-nie wiem, spróbuję

Kilka godzin później...

Ola i Patryk wracają z tej niespodzianki i Patryk odprowadza Olę do drzwi.

-dziękuję za tą niespodziankę
-nie musisz dziękować

Ola uśmiecha się w stronę Patryka.

-dobra ja muszę już jechać
-dobrze to pa

Ola wchodzi do domu, a Patryk odjeżdża.

-Ola możemy porozmawiać?-Mateusz podchodzi do Oli
-o czym?
-o tobie i o Januszu
-no dobra
-to chodź na kanapę
-yhy

Ola i Mati siadają na kanapę.

-no zaczynaj
-bo dzisiaj jak ty wsiadałaś do samochodu Patryka...
-nom?
-Janusz was widział
-no i?
-no i to że on żałuję tego co ci zrobił
-No jakoś na moich urodzinach na takiego nie wyglądał
-Przez ten cały tydzień myślał o tobie
- No jakoś jak całował się z tamtą to o mnie zapomniał
-Ola to nie tak. Ona pierwsza go pocałowała na moich oczach więc mogę to potwierdzić. Janusz chciał ją odepchnąć ale ty zareagowałaś
-i mam w to uwierzyć?
-mówię prawdę. Poza tym on jutro do ciebie przyjdzie aby z tobą porozmawiać
- nie mam o czym z nim rozmawiać
-masz. On chcę  porozmawiać o was. Daj mu szansę.
- nie wiem pomyślę nad danie mu szansy

Ciąg dalszy nastąpi...
   

Janusz Walczuk to twój nowy idol ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz