o utworze:
Tak naprawdę to jest hit hitów, tyle że kompozytora mało kto wymienić potrafi. Podobno Felix Mendelssohn-Bartholdy napisał tę uwerturę w wieku siedemnastu lat... ale niczego nie można być pewnym.
Tym razem skorzystam z kwestionariusza postaci ze strony dla młodych pisarzy NaNoWriMo - https://blog.nanowrimo.org/post/61118193819/nano-prep-the-official-nanowrimo-character (ten skrót chyba rozwija się jako National Novel Writing Month, ale głowy nie dam).
o postaci:
dodam tylko, że tym razem nie będzie to człowiek, a elf.
Imię i nazwisko: Seemoor spod Wyschniętego Jeziora
Wiek: 25 - ciało, umysł - 15, 16 - szacunek i traktowanie w społeczeństwie
Wzrost: niezbyt wysoki (zakazał mi podawania dokładnych wymiarów)
Kolor oczu: błotnisto-jesienny; rudawy
Sylwetka: chudy jak patyk, zwykle wyprostowany, z wypitą dumnie piersią
Znaki szczególne, charakterystyczne cechy wyglądu: ma o jeden staw więcej w palcach prawej dłoni niż lewej. Tak jakoś wyszło. W dodatku posiada krzaczaste, kasztanowe brwi, które podczas przesilenia potrafią rozrosnąć mu się na pół czoła.
Najczęściej zakładane/ulubione ubrania: długie buty z cholewami które sam sobie podkuł używając znalezionych Po Tamtej Stronie zużytych puszek , lniana tunika przefarbowana na ciemny fiolet z wyszytym herbem rodowym (skrzyżowany kłos zboża i szabla, otoczone wianuszkiem dzikich jagód) oraz szarobury płaszcz z przepastnym kapturem.
Opis miejsca zamieszkania: jak jego nazwisko wskazuje: urodził się i zamieszkuje w dworku w okolicach wyschniętego przed laty jeziora; aktualnie jest to arena, w której odbywają się turnieje rycerskie, koncerty i tańce. Jego dom to kilka gładkich kul połączonych ze sobą podziemnymi korytarzami oddalony o dzień drogi od pałacu króla.
Często wykonywane gesty: rodzaj szybkiego znaku koła wykonywany czterema palcami jednej dłoni, oznacza coś w rodzaju "zaraz do tego wrócę"albo "poczekaj chwilę".
Kompleksy dotyczące wyglądu: oczywiście wzrost, no i te feralne brwi.
Sposób wypowiadania się (kwiecisty, małomówny, monotonny, niewyraźny etc): szybki, energiczny, chce naraz powiedzieć kilka rzeczy, potrafi się niesamowicie rozgadać i ma opinię na każdy temat - ale zawsze mówi ciekawie i rozsądnie, dlatego miło się go słucha.
(tutaj miałam problem z tłumaczeniem) Alergie: -
Najmilsze wspomnienie: czytanie Szekspirowskiego "Snu Nocy Letniej" na role wraz z kilkoma śmiertelnymi niewolnikami, którzy mieli dzień wolny z harówki dla Najwyższego Króla i pokazali mu, czym jest poezja
Zainteresowania: oczywiście polowanie, władanie szablą i techniki strategiczne, polityka i elfowa (to nie jest błędna odmiana!) gospodarka, jak również medycyna ziołowa
Umiejętności i talenty: parzenie wspaniałej herbaty, jest z niego też świetny szermierz, ma głowę nie od parady, jest obowiązkowy i sprytny, budzi zaufanie
To, w czym czuje się niepewnie: muzyka i większość dziedzin artystycznych, relacje z elfkami...
Elementy ekscentryczne: nie cierpi wody i lubi spędzać czas ze śmiertelnikami
Temperament: połączenie sangwinika i flegmatyka, ale trudno ludzką miarą elfa mierzyć...
Wady: zbyt duża gadatliwość, niekiedy egoizm i obojętność na cudzy los
To, co go przygnębia: deszcz
To, co powoduje u niego zmieszanie: rozmowa z elfkami, a już zwłaszcza taniec podczas świąt na królewskim dworze
Mocno wierzy w: skarb na drugiem końcu tęczy i to, że ciężka praca się opłaca
Lęki: chyba tylko gniew Najwyższego Króla
Co czyni go szczęśliwym: poezja
Rodzina: matka i ojciec prowadzą piekarnię, organizują wiele wydarzeń artystycznych, chcą nauczyć Seemoora gry na lutni, choć temu słoń nadepnął na ucho. Mieszka też z dziadkami i pradziadkami.
Najczarniejsze sekrety: kiedy był mały, za namową swojego kuzyna zjadł grzyb który zatrzymuje rośnięcie. Tylko dzięki czarom u pewnej szeptuchy udało mu się osiągnąć aktualny wzrost
Dlaczego nikomu nie chce się z nich zwierzyć?: w gronie swoich znajomych jest raczej postacią poważną, dojrzałą. W dodatku nie chce się przyznać, że ciągle jego kuzyn wywiera na niego duży wpływ
Cudze opinie na jego temat: zwykle pełne szacunku, ale i bojaźni; jego obojętność i inteligencja czynią z Seemoora groźnego przeciwnika
Ulubione zespoły, artyści, muzyka której słucha: nie lubi muzyki, może ewentualnie jakieś typowo "przyjęciowe" kawałki
Ulubione filmy: nie widział żadnego.
Ulubione programy w telewizji: nie wiedział żadnego.
Ulubione książki: te dzieła Szekspira, które udało mu się przeczytać
Ulubione jedzenie: bułka w kształcie warkocza, którą można owinąć sobie wokół dłoni jak bransoletkę: pożywna, sycąca, niewielka i tania. Nie cierpi grzybów.
Ukochane sporty i drużyny sportowe: walka wręcz bronią białą, oczywiście. Nie jest jednak zbyt aktywnym kibicem.
Poglądy polityczne: nie obnosi się z nimi, ale z pewnością ma, i to być może bardzo kontrowersyjne
Religia/filozofia, którą wyznaje: kieruje się zasadą "per aspera ad astra" (nie zna tego sformułowania, ale nie dałam rady przetłumaczyć elfiego porzekadła, które mi przekazał)
Zdrowie psychiczne: cóż, nie możemy ludzką miarą elfa mierzyć
Wymarzone wakacje: w świecie śmiertelników
Opis domu: jak już wspominałam, składa się części podziemnej i nadziemnej
Opis jego pokoju:
Zwierzęta domowe: kiedyś opiekował się żuczkiem którego nazwał Zolaris, ale ten od niego uciekł
W oryginalnym kwestionariuszu było jeszcze kilka podpunktów, z których nie skorzystałam, ale zostawiam je tutaj.
Co najwspanialszego mu się w życiu przytrafiło:
Co najpaskudniejszego mu się w życiu przytrafiło:
Przesądy:
Opis tej postaci w trzech słowach:
Gdyby zawsze gdy postać wchodzi do pokoju był puszczany jakiś utwór, który by to był?
YOU ARE READING
Personifikacje utworów muzycznych
General FictionA gdyby utwory tych wszystkich Bachów, Corellich, Paganinich i spółki były istotami ludzkimi bądź fantastycznymi? ... czyli melomanka testuje zwariowaną mnemotechnikę. W środku będzie ładniej niż na okładce, naprawdę!