3.

10.1K 273 248
                                    

Draco pov

Malfoy wracał z pokoju życzeń. Gdy znalazł się na piątym piętrze dostrzegł Pottera. Zmarszczył brwi gdy zobaczył gdzie się kieruje Harry. Zielonooki szedł w kierunku łazienki prefektów, a więc Malfoy, który stał za nim, z ciekawości postanowił pójść za Potterem.

- kurwa debilu - odezwał się głos w jego głowie - przecież to jasne że idzie wziąć kąpiel. Możesz to wykorzystać... - uśmiechnął się pod nosem na tą myśl i poszedł cicho za nim, rzucając na siebie zaklęcie kameleona. Wszedł do łazienki za chłopakiem. Harry zamknął drzwi i zaczął nalewać do wanny gorącą wodę, dodając do niej trochę płynu. Malfoy przygryzł wargę gdy zobaczył jak młodszy od niego chłopak odpina guziki, zrzucając po chwili koszulę z ramion, a następnie zsuwa z siebie spodnie rzucając je na podłogę obok koszuli. Draco pomyślał, że wlaściwie go to nie obchodzi, i powinien wyjść, ale ciekawość wygrała. Nie mógł oderwać wzroku od jak przypuszczał jędrnych pośladków swojego wroga.

- Kurwa... Ale zajebisty tyłek - pomyślał gdy Potter zsunął z siebie także bokserki. Malfoy oblizał wargi. Przygryzł wargę ale uświadomił sobie że nie powinien tak myśleć o swoim wrogu. Powinien teraz wyjść i już nie patrzeć na jego piękne nagie ciało. Lub po prostu to wykorzystać... Ale jak? I właśnie w tej chwili przyszedł mu do głowy genialny pomysł. Przypomniał sobie o telefonie, który miał w kieszeni. A gdyby tak...? - Zadał sobie to pytanie w myślach, łapiąc za telefon ale nie wyciągając go jeszcze. - W sumie czemu nie... Nie mam nic do stracenia. A mogę dużo zyskać - uśmiechnął się pod nosem na tę myśl i wyciągnął powoli telefon. Podszedł po cichu bliżej i zanim Potter wszedł do wanny, Malfoy zdążył zrobić mu zdjęcie. Uśmiechnął się złośliwie i oparł się o ścianę czekając na dalszy rozwój sytuacji. Harry w tym czasie wszedł do wanny i zanurkował pod wodą. Malfoy obserwował, jak po kilku sekundach zielonooki wyłania się z wody i odrzuca mokre włosy do tyłu, odgarniając je z czoła, po czym przejeżdża dłońmi po ramionach i przypływa do brzegu, aby następnie odwrócić się plecami i oprzeć głowę na kafelkach. Draco zagryzł mocniej wargę na ten widok. Spodobało mu się to. Bliznowaty tak cholernie seksownie wyglądał, gdy zarzucił włosy do tyłu... Jego mokre ciało... To wszystko z niewiadomych powodów podobało się Draconowi tak bardzo, że musiał mocno się wysilić, żeby nie wydać z siebie głębokiego westchnęcia. Błądził wzrokiem po jego ciele, zatrzymując się na obojczykach chłopaka. W jego głowie pojawił się obraz tak idealnych pośladków jego największego wroga, których tak bardzo chciał dotknąć, klepać, pieścić... Dłońmi czy językiem... Nie było to ważne, chciał po prostu móc zbliżyć się do Pottera i dotknąć go...  Przełknął ślinę i dopiero teraz zdał sobie sprawę, że jest twardy. Cholera, tak nie powinno być. To nie tak miało wyglądać. Miał stąd wyjść i zacząć potem szantażować Harry'ego. Mógłby go poprosić o wszystko a Potter byłby zbyt przestraszony żeby mu odmówić. Wiedział, że powinien już wyjść, ale w tej chwili nie mógł oderwać od niego wzroku. Jego dłoń niekontrolowanie zjechała na wybrzuszenie w spodniach i zaczęła delikatnie masować jego męskość przez spodnie. Zagryzł mocno wargę żeby nie jęknąć. Dość tego. Powinien wyjść. Zrezygnował jednak z tego absurdalnego pomysłu, i zaraz podziękował sobie w duchu za swoją decyzję, bo Potter właśnie wyszedł z wody i usiadł na brzegu. Draco podszedł jeszcze bliżej niego, nadal robiąc to bardzo cicho.

- Kurwa Potter. Rozłóż bardziej te swoje seksowne nóżki i unieś je trochę tak żeby było widać wszystko. Dosłownie wszystko - Pomyślał i nieświadomie oblizał wargi. Marzył o tym, żeby teraz podejść do Harry'ego, dotknąć go, pieścić, lizać i przygryzać jego skórę, powodując u chłopaka dreszcze podniecenia, które oczywiście wykorzystałby, wsuwając swojego penisa między pośladki niższego i powodując tym głośne jęki wydobywające się z ust Harry'ego. Jak wielkie było jego zdziwienie, gdy Potter jakby wysłuchał jego próśb i uniósł delikatnie nogę, żeby zacząć bawić się pianą na powierzchni wody. Malfoy poczuł, że robi mu się gorąco. Zrobił mu kolejne zdjęcie, czując jak w spodniach robi mu się ciaśniej na widok dziurki Pottera. Przez myśli przeszło mu, że zielonooki musi być na prawdę ciasny, co było widać na pierwszy rzut oka. Prawie jęknął zawiedziony widząc jak Potter wstaje i schyla się po ręcznik żeby następnie zasłonić nim swoje piękne ciało, lecz w ostatniej chwili przyłożył ręke do ust uniemożliwiając jakimkolwiek westchnięciom opuszczenie jego ust. I w tym momencie drgnął, słysząc że Harry się odzywa.

Naked | Drarry 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz