~ Hanako i Yashiro ~

441 19 6
                                    

Cześć, jestem Yashiro Nene, mam 15 lat i jestem uczennicą pierwszej klasy liceum w Kamome Gakuen. Podobno w naszej szkole są tajemnice, czyli duchy, które jakby nawiedzają tą szkołę. Parę miesięcy temu postanowiłam, że przywołam siódmą z nich, Hanako-san z Łazienki na Trzecim Piętrze. Gdy zapukałam do trzeciej kabiny, po chwili poczułam oddech na swoim ramieniu. Tak, była to Hanako-san. Ku mojemu zdziwieniu była ona inna niż myślałam.Po pierwsze BYŁ TO CHŁOPAK. Każdy w szkole mówił że jest to dziewczyna. Po drugie był on bardziej zabawny i nieogarnięty. Gdy poprosiłam go o przysługę, aby chłopak z wyższej klasy się we mnie zakochał, Hanako dał mi książkę z poradami, jak się w kimś zakochać. Bo według niego, jest to "zbyt duża zapłata". Przy okazji stałam się rybą w walce z Syreną, ale Hanako pokonał ją, lecz wciąż mam te głupie łuski na rękach.
   
Po kilku miesiącach spędzania czasu z Hanako i codziennym sprzątaniem łazienki, czego nie nawidzę, zaczęłam go coraz bardziej lubić. Najdziwniejsze jest to, że w przygodzie z jedną tajemnica spotkałam go, ale nie był to Hanako jakiego znam, był to on, zanim jeszcze stał się Tajemnicą Szkoły. Był bardzo wystraszony i poobijany. Nie znam jego przeszłości, ale bardzo bym chciała ją poznać.
    
Hanako-kun ma również brata bliźniaka, Tsukasę, który ma zupełnie inny charakter niż on. Jest wścibski i chamski, a czasami straszny.
    
Ale przejdźmy do rzeczy, wczoraj gdy po lekcjach przyszłam do łazienki, by oczywiście znów ja posprzątać, Hanako jak zawsze siedział na parapecie i grał w karty:

- Hejka Hanako-kun, przepraszam że w ogóle do ciebie dzisiaj nie przyszłam.

- Ooo Yashiro, myślałem że już o mnie zapomniałaś.

Hanako-kun zszedł z parapetu i podszedł do mnie:

-Albo o sprzątaniu łazienki...-powiedział Hanako bardzo blisko mnie uśmiechając się, po czym od razu się odsunęłam:

-No wiesz.. - odpowiedziałam szykując mop - miałam dzisiaj mega dużo kartkówek, na każdej przerwie musiałam sobie przypominać materiał...

- Spokojnie Yashiro - Hanako ponownie wszedł na parapet - nic się nie stało! Mam nadzieję że jutro będziesz przychodziła częściej. Tak tu nudno samemu.

-No jasne! - wykrzyknęłam, po czym zabrałam się za mycie podłogi.

Hanako uśmiechnął się po, czym zaczął kolejną partie kart.

Dzisiaj nie miałam już tak dużo kartkówek co wczoraj i więcej uczyłam się w domu niż w szkole, więc miałam więcej czasu na pójście do Hanako-kuna. Gdy poszłam  do łazienki zobaczyłam coś strasznego... W łazience, w kącie zobaczyłam skulonego Hanako-kuna. Podbiegłam do niego szybko z krzykiem:

- Boże! Hanako-kun, wszystko w porządku?!

Po chwili uklękłam obok niego i zauważyłam że Hanako płakał:

-H-Hanako? C-co się stało?

Hanako nawet na mnie nie spojrzał. Patrzył się w inna stronę i nic nie mówił. Po chwili odpowiedział:

- Um..Y-Yashiro... - powiedział Hanako z smutnym głosem, wciąż patrząc się w inną stronę - ...Przepraszam ale.... Dzisiaj już do mnie nie przychodź... Proszę..

- H-Hanako-kun... - odpowiedziałam, po czym Hanako wstał i poszedł do jednej z kabin i zamknął za sobą drzwi.

Patrzyłam się w czerwone drzwi w których zniknął Hanako z pięć minut, po czym poszłam na lekcje. Nie mogłam się na nich w ogóle skupić, wciąż myślałam co mogło mu się stać..

𝙲𝚑𝚌𝚒𝚊ł𝚊𝚋𝚢𝚖 𝚆𝚒𝚎𝚍𝚣𝚒𝚎ć 𝙾 𝚃𝚘𝚋𝚒𝚎 𝚆𝚒ę𝚌𝚎𝚓... [ 𝚃𝚋𝚑𝚔 ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz