Wkroczyłam do Hogwartu i odrazu poczułam tą magie, niesamowitą atmosferę. W moich oczach można było dostrzec małe iskierki a na mojej buzi gościł wielki uśmiech. Gdy Draco na mnie spojrzał zaśmiał się szczerze i objął mnie ramieniem.
- Pamiętam jak wbiegłaś do Wielkiej Sali na rozpoczęcie roku na 1 roku krzycząc, że gonił cie wilkołak a za tobą wbiegł Filch z tym swoim paszczurem. - parsknął. Tak. To prawda. Kiedyś uznałam Filcha za wilkołaka. Od tamtej pory mam u niego przejebane. Po chwili przekroczyliśmy próg Wielkiej Sali i skierowaliśmy się do stołu Slytherinu.
- Witajcie uczniowie! Chciałbym..... - rozpoczął swoją coroczną przemowę Dumbledore.
- Ciekawe ile się jej uczył - szepnęłam do Pansy na co ona parsknął śmiechem. Okazało się że Obrony Przed Czarną Magią będzie nas uczył Nietoperz aka Severus Snape. Gdy wychodziliśmy Sev zatrzymał mnie.
- Vic. Chodź ze mną. - szepnął mi na ucho i pociągnął za sobą. Zapomniałam dodać że Snape był tak jakby moim wujkiem. Mówiłam do niego po imieniu nawet na lekcjach.
- Coś się stało wujku? - zapytałam skołowana i zmęczona.
- Jesteś najmądrzejsza z tej bandy idiotów ze Slytherinu a więc zostajesz prefektem. Razem z Malfoy'em.. Ten też jako tako jest z nich wszystkich rozgarnięty więc wybrałem jego.- na wieść o tym prawie się zadławiłam powietrzem.
- NAPRAWDĘ?! WIEDZIAŁEŚ ZE ZAWSZE CHCIAŁAM ZOSTAĆ PREFEKTEM! - krzyknęłam przytulając Severusa.
- No już się uspokój bo się drzesz gorzej niż Gruba Dama od tych pojebańców z Gryffindoru i jeszcze ktoś powie ze ci molestuje. - prychnął Snape i przeczyczepił mi do szaty odznake prefekta.
- No leć już. A i daj to Malfoy'owi - podał mi drugą odznakę. Pomachałam mu i wyszłam z sali biegnąc z prędkością światła do pokoku wspólnego Slytherinu.
- JESTEM PREFEKTEM! - wrzasnęłam wbijając tam jak poparzona. Pansy spadła z kanapy na moje wejście smoka. Blaise zadławiła się ognistą. Draco wywalił się o stolik a Astoria oblała się wodą.
- A i ty Dracze też jesteś prefektem - uśmiechnęłam się rzucając mu odznakę.
-Jak ty mnie nazwałaś?! - wrzasnął wściekły Malfoy. Uśmiechnęłam się tylko niewinnie i wysłałam mu buziaka w powietrzu.
- Lece do naszego nowego dormitorium. Pans przyjdź później. Trzeba łóżko przetestować - puściłam jej oczko.
- Matko Boska znowu?! Nie dość że w zeszłym roku jęczałaś jakby cie 4 na raz rżnęło to jeszcze w tym roku- jęknął Draco. Pokazałam mu środkowy palec na odchodne i skierowałam się do pokoju. Gdy wychodziłam wpadłam na jakiegoś chłopaka. Miał pięknie kręcone brązowe włosy i przenikliwe tęczówki. Chłopak zaśmiał się cicho i podał mi rękę mówiąc:
- Tom Riddle.
--------------------------------------------
Zabawe czas zacząć. Mam nadzieję że rozdział się podobał 💖 Będę dodawała informacje o tym kiedy dany rozdział będzie 18+ abyście byli na to przygotowani psychicznie.
Całuski
E.
CZYTASZ
~.. Malfoy, skarbie.. ~ D.M (18+)
FanfictionFragmenty książki: - Klęknij przedemną jak grzeczna dziwka - szepnął mi do ucha Malfoy - Dobrze, tatusiu.. - powiedziałam cicho i spełniłam jego życzenie. ---------------------------------------- - Elizabeth Moon, czy uczynisz mnie najszczęśliwszym...