Kendra siedziała na pryczy oparta o ścianę. Po raz kolejny zastanawiała się jak Paprot mógł ją zostawić, po tym wszystkim co razem przeszli. Plan był taki że się rozdzielili i kto pierwszy znajdzie łódkę ten zawoła drugą osobę. Okazało się, że Paprot znalazł łódkę i nie wrócił po Kendrę, została sama bez możliwości ucieczki z Podziemnej Dziedziny. Doszła do wniosku że Paprot wcale nic do niej nie czuł, udawał to wszystko bo była pomocna, bez niej nie odmieniliby astrydów. Bez niej Gadzia Opoka by upadła dużo wcześniej. Po prostu była potrzebna i dlatego jednorożec udawał to wszystko. W wielu przypadkach jej moce były niezastąpione więc gdy Paprot musiał uciekać to ją zostawił. Po kolejnych dniach zmieniły jej się poglądy na temat świata, właściwie to nikt jej nie mówił po czyjej ma być stronie. Była dobra ponieważ takie miała moce, nigdy świadomie nie wybrała strony. Wzbierał w niej gniew na Paprota. W jej głowie zaczął się rysować plan zemsty, być może pozwoli on przeżyć jej to samotne siedzenie w celi.
CZYTASZ
Od zemsty do miłości. Ronendra
FanfictionKendra zostaje pojmana przez Ronodina. Przebywając w celi dochodzi do pewnych wniosków i stwierdza że musi się zemścić. Razem z Ronodinem układają plan. Czy ich cel zostanie spełnionu? I czy tych dwoje zakocha się w sobie?