Rozdział III

333 22 5
                                    


Ronodin szedł korytarzem, musiał sprawdzić pewną sprawę. Odnalazł miejsce gdzie miał schowaną różdżkę Prawdy. Jeśli Kendra nie kłamała to może mu się przydać, wiedział skąd wzięły się jej domysły. Właśnie takiego zachowania po Paprocie się spodziewał, wykorzystał ją a potem zostawił gdy już jej nie potrzebował. W przeszłości było już kilka takich zachowań, lecz jednorożec potrafił porządnie zacierać ślady. Po drodze do celi dziewczyny zahaczył o bibliotekę, odnalazł książkę

"Mroczne czyny istot światła" i ruszył dalej. Goblin otworzył mu drzwi i Ronodin wszedł do środka, obok ściany siedziała Kendra rysując na podłodze. Gdy wszedł spojrzała na niego.

- Co znowu? - zapytała znudzonym głosem.

- Nic mam tylko dla ciebie lekturę. - odpowiedział Ronodin i rzucił książkę w jej stronę. - Znajdziesz tam trochę informacji o jednorożcu.

Wzięła ją do ręki i otworzyła, on wyszedł z celi. Po jednym zdaniu wypowiedzianym przez nią był pewien że nie kłamała. Uśmiechnął się, wkrótce jego kuzyn dostanie za swoje.

Od zemsty do miłości. RonendraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz