Nie chce.

71 4 3
                                    

* Wyszłam z dormitorium gotowa do lekcji na śniadaniu rozmawiałam chwilę z golden trio. Draco cały czas obserwował mnie kiedy rozmawiałam z przyjaciółmi. Nie zwracałam na to dużej uwagi ale czasem odwracałam się by spojrzeć czy dalej się na nas patrzy*

- Rachel co jest?" Hermiona zmartwiona spojrzała na mnie "

- Nic" Pokiwałam przecząco głową. Odwróciłam się i znów jeździłam wzrokiem po Malfoy'u"

- Znów to zrobiła." Odezwał się Ron z kiełbaską na widelcu. Obruciłam głowę i spojrzałam na rudego "- Odwróciła się. " Powtórzył biorąc gryza kiełbaski."

- " Harry odwrócił się w stronę drugiego stołu i spojrzał na Draco "- Malfoy się na nas gapi." Skwitował obracając się w naszą stronę. "

- Nie dziwię się. Rachel jest w slytherinie a siedzi przy stole gryfindoru." Weasley wskazał na mnie palcem "

- Ronaldzie " Granger spojrzała na niego zła "- Rachel nie obraź się ale czemu z nami siedzisz." Gryfonka uśmiechnęła się "

- Niektórzy ślizgoni nie chcą mnie oglądać.

- Rozumiem. " Harry uśmiechnął się do mnie miło"

- Ron czy ty zawsze musisz się tak obżerać . " Zaśmiałam się spoglądając na chłopaka "

- Tylko jem." Sięgnął po drugiego
tosta "

* Po śniadaniu udałam się na lekcje. Eliksiry z gryfonami, Starożytne runy z krukonami, OPCM z Gryfonami. Bawiło mnie to kiedy Snape odbierał gryfindorowi punkty. Po wszystkich lekcjach udałam się na obiad. Usiadłam obok Diany."

- Hejka." Ślizgonka uśmiechnęła się ciepło "

- " Odparłam tylko ciche Cześć i
zabrałam się do jedzenia kurczaka. Po  jedzeniu poszłam na błonie z Theo.Po całym dniu spędzonym z chlopakiem. Byłam już przed posiadłością Malfoy'a. Weszłam do środka i rozejrzałam się do okoła zimno stwierdziłam idąc korytarzem weszłam do pokoju i nastało mnie spojrzenie ojca . Czarownica w moim wieku  leżała na podłodze wyglądała strasznie. "

- Czekaliśmy na ciebie Rachel. " Ucieszony ojciec potrzedł do mnie "- Wyjmij różdżkę!" Rozkazał a ja wyciągnąłełam ją z kieszeni "- A teraz zabij!" Wskazał na już dość torturowaną czarownice. Wycelowałam różdżka w dziewczyne proszę nie powiedzała bardzo cichutko a jej głos się załamał."- Avada Kedavra." Szepnęłam a zielone światło wyszło z mojej różdżki i trafiło w czarownice. Zbierało mi się na płacz spojrzałam na bok gdzie stał mój ojciec "

- Spróbuj tylko płakać." Trzymał mój podbródek z pogardą patrząc w moje oczy." To nic złego odezwał się głos gdzieś w środku mnie "- Tylko spróbuj!" Jeszcze mocnej ścisnął mój podbródek puszczając i odchodząc. Wyszłam z pokoju i domu wracając do hogwartu.

- Silencio."Zaszlochałam zapłakana zamknełam drzwi i podeszłam do łóżka Diany "- Potrzebuje cie." Szturchnęłam dziewczyne parę razy aż się obudziła"

- Rachel co się stało. " Spytała przecierając oczy"

- Zabiłam ją..."Znów wyszlochałam słowa a łzy coraz bardziej spływały po moich policzkach "

- Kogo?

- Nie wiem jak miała na imię ale była w naszym wieku. " Podałam blondynce jej różdżkę a swoją odłożyłam na szafkę. "- Muszę poczuć prawie to samo co ona." Stanęłam przed łóżkiem dziewczyny"- Diana grucio. " Przetarłam łzy. A dziewczyna wstała z łóżka stojąc na nogach i celując różdżką we mnie."

- Ja nie potrafię. " Mówiła a jej ręką cała się trzęsła"

- Potrafisz." Miałam nadzieję że mój łagodny głos uspokoi ślizgonke i tak było "

- Crucio." To było jedyne co usłyszałam upadłam na podłogę potworny ból przeszył moje ciało. "
- Rachel?" Słyszałam stłumiony głos. Nagle ból zniknął ale czułam się osłabiona "- Po co ja to zrobiłam." Diana pomogła mi wstać z podłogi i posadziła na łóżku."

- Wiem jak się czuła... To boli." Czułam że zaraz znowu się rozpłaczę"

- To nie twoja wina. Byłaś zmuszona." Usiadła obok mnie i przytuliła."- Wszystko będzie dobrze." Jej ciepły uśmiech poprawił mi chumor "

- A teraz się wyśpij się." Odeszła do swojego łóżka i się w nim położyła zrobiłam to samo co dziewczyna i poszłam spać "

Córka Czarnego Pana Szaleństwo             (16 +) [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz