Od kiedy pojawił się Koronawirus Nightmare coraz częściej kontaktował się z Clay'em. Czego może od niego chcieć? Uda się go powstrzymać?
⚠️ Samookaleczenie
⚠️16+/18+
⚠️LGBT
Chciałam na początku poinformować o tym że zmieniam wiek Dream'a. Ma 17 lata ;)
_________________________________________
[Pov.Dream]
Byłem w tym samym pomieszczeniu co pierwszy raz spotkałem Nightmare'a. Jak mogłem się spodziewać stał przede mną śmiejąc się złowrogo. -Czego ty chcesz potworze- powiedziałem oschło -Oj jesteś nie miły…- odpowiedział spokojnym głosem -Po co to robisz? -Poprostu niszczenie ludziom życia sprawia mi satysfakcję -Czemu akurat ja?! -EJ SPOKOJNYM TONEM BO TEGO POŻAŁUJESZ -Ugh… -A więc wybrałem cię bo zauważyłem że twoja mama nie akceptuje twojego istnienia więc to mi ułatwia sprawę i tyle, lecz ten brunecik psuje mi plany tak samo jak jego matka. -Ile będę tu siedzieć? -Zaraz cię wypuszczę ale przygotuj się na najgorsze…
[Pov.George]
Siedziałem zdenerwowany obok Clay'a na kanapie. A co jeśli się nie obudzi? Uhhh proszę obudź się. Spojrzałem na niego i zauważyłem jak powoli się budzi, poinformowałem o tym mamę a ona od razu przyszła. -Ile tak tu leżę?- powiedział słabo -Z półtorej godziny- odpowiedziałem, a on próbował wstać. -Nie ruszaj się, jesteś jeszcze osłabiony- posłuchał się, przytuliłem go delikatnie co on odwzajemił. -Jak się czujesz?- zapytała kobieta -Głowa mnie boli ale tak to chyba okej- po jakimś czasie podałem mu szklankę wody na co on delikatnie wstał do siadu by się nie zadławić. Wypił zawartość naczynia i postawił szklankę na stoliku. Chcę zająć się Clay'em jak najlepiej żeby znowu nie zemdlał. (Źle skojarzyło mi się ''chcę zająć się nim jak najlepiej'')
~~~~~~~~~~~~༄𝑺𝒌𝒊𝒑 𝑻𝒊𝒎𝒆༄~~~~~~~~~~~ Siedziałem wtulony w Clay'a jednocześnie oglądając film. Znudziło mi się patrzenie w ekran więc zacząłem zaczepiać chłopaka. -Clayyyyyy- powiedziałem specjalnie przeciągając ostatnią literę jego imienia. -Co tam kruszynko -Nudzi mi się -To co masz ochotę robić? (Komentarze pod tym dialogiem be like: SeGs) -Nie wiem, możemy pójść spać -No wsumie jest nawet późno- odpowiedział wyłączając komputer i skierował się umyć.
~~~~~~~~~~~~~~~༄𝑹𝒂𝒏𝒐༄~~~~~~~~~~~~~~~ Kiedy się obudziłem, razem ze mną nie było Clay'a. Zapewne musiał wstać, pójdę go poszukać. Wygramoliłem się z łóżka i poszedłem na dół do kuchni. Blondyn tak jak za moich podejrzeń robił śniadanie dla nas obu. -Najlepszego Gogy!- powiedział gdy mnie zauważył i pocałował w czoło na powitanie. Teraz się skapnąłem że mogę legalnie pić alkohol, płacić podatki i szukać pracy. -Dziękuje- zachichotałem- co tam przygotowałaś? -Tosty- powiedział i postawił talerz z posiłkiem obok mnie i poszedł zjeść w pokoju. Podążyłem za nim z talerzem i usiadłem blisko niego. -Wiesz może gdzie są rodzice?- spytałem -Pojechali na takie jakby wakacje? Na dwa tygodnie około, dokładnie nie mówili. -A dobra pamiętam że mieli jechać- westchnąłem i zacząłem jeść. Po skończonym jedzeniu zapytał się mnie: -Chciałbyś może gdzieś wyjść dzisiaj? -Oczywiście z tobą wszędzie- po tym wstaliśmy z kanapy a ja postanowiłem się ogarnąć. Po wykonanej rutynie poszedłem do mojego pokoju w którym był Clay i przeglądał media.
Siedziałem wygodnie na fotelu grając w Bed Wars. Po kilku rundkach mój towarzysz zaczął marudzić. -Gogy, potrzebuje uwagi~ -Och Clay zachowujesz się jak dziecko…- wstałem z fotela i usiadłem obok blondyna. Przytuliłem ukochanego który odwzajemnił przytulas a po chwili usłyszałem dzwonek do drzwi. Ciekawe kto to może być? Wstałem nie chętnie razem z Clay'em do drzwi. -Witam gołąbeczki~- był to nie kto inny jak Nick -O Nick hejka!- przywitałem się i wpuściłem go do domu- co cię tu sprowadza? -A chciałem zobaczyć co tam u was.
~~~~~~~~༄𝑷𝒐 𝒋𝒂𝒌𝒊𝒎𝒔́ 𝒄𝒛𝒂𝒔𝒊𝒆 𝒓𝒐𝒛𝒎𝒐𝒘𝒚༄~~~~~~~~ -A kiedy będę wujkiem?- zapytał brunet -E-E nie myśleliśmy jeszcze o tym i pamiętaj że mamy szkołę i wogóle…- powiedział blondyn -Oj no weź Clay~ Chociaż spróbujcie -Pomyślimy jeszcze, wszystko w swoim czasie- odpowiedziałem szybko. Brunet tylko uśmiechnął się zadziornie przez co się zarumieniłem. Co Nick ma w głowie? (Ma klub fotograficzny w głowie George) Reszta rozmowy przeszła nam szybko i przyjemnie, niestety musieliśmy już się zbierać. Pożegnaliśmy się z przyjacielem i odprowadziłem go do drzwi.
Stałem w lustrze przeglądając się jeszcze zanim wyjdę. Miałem na sobie bluzę w kolorze baby blue oraz ciemniejsze dżinsy o szerokich nogawkach. Ułożyłem włosy oraz skierowałem się na podwórko gdzie czekał na mnie chłopak. Ubrany był w czarne spodnie o materiale podobne do bojówek. Czarna koszula była przykryta ciemną dżinsową kurtką. Wyglądał dobrze i według mnie wszystko do siebie pasowało. -Ładnie wyglądasz- powiedział na przywitanie. -Ty również- odpowiedziałem łapiąc go za rękę. Clay prowadził mnie do pizzerii gdzie zjemy prosiłek. Kiedy weszliśmy do pomieszczenia poczułem zapach świeżo wyjętej pizzy z pieca i przyjemne ciepło. Usiadłem w wolnym dwuosobowym stoliku a towarzysz poszedł zamówić. Póki chłopak nie wrócił zacząłem rozglądać się po lokalu. Pizzeria była przytulna i można było wyczuć rodzinną atmosferę. Po chwili blondyn wrócił z numerkiem w ręku i usiadł naprzeciwko mnie. Rozmawialiśmy dopóki nasza pizza nie była gotowa.
Outfit George'a
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Outfit Dream'a
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Sory że ten typ ma twarz jak menel ale nie chciało mi się przycinać. Przepraszam za opóźnienie.