~°Rozdział 8°~Pierwszy pocałunek i coś więcej...

524 48 84
                                    

[Pov.George]

Kiedy skończyliśmy posiłek Clay zapłacił i wyszliśmy z budynku. Zaczął mnie gdzieś kierować ale nie chciał mi powiedzieć gdzie więc posłusznie szedłem z nim za rękę. Po kilku minutach weszliśmy do parku i usiedliśmy na ławce przy fontannie.

-Wiesz czemu cię tu zabrałem?- zapytał mnie a ja podkręciłem głową.
-A więc… tutaj mieliśmy pierwsze spotkanie zaraz po rozpoczęciu roku.
-Taak! Pamiętam to.
-Zapamiętałem każde nasze najmniejsze spotkanie, czy to zaplanowane czy nie.

Byłem w szoku że to wszystko pamiętał. Spojrzał na mnie i zaczął się powoli przybliżać. Kiedy nasze nosy się niemal stykały pocałował mnie delikatnie w usta. Czułem jak w moim brzuchu lata stado motyli i serce mocniej bije. Było jak w siódmym niebie. Kiedy nam zabrakło powietrza odsunęliśmy się od siebie.
-Kocham cię Gogy- powiedział
-Ja ciebie też Clay- kiedy odpowiedziałem załączyłem nasze który blondyn odwzajemnił.

~~~~~~~~~~~~~༄𝐖 𝐝𝐨𝐦𝐮༄~~~~~~~~~~~~~                                 
Oglądałem razem z Clay'em jakiś film ale po jakimś czasie zadzwonił jego telefon.

𝐑𝐨𝐳𝐦𝐨𝐰𝐚

-Hej bracki kiedy wrócisz do domu?
-Już za mną tęsknisz? Awww to słodkie Drista. I nie wiem kiedy wrócę, narazie nie mam zamiaru.
-A dlaczego uciekłeś?
-Ech… pewnie zauważyłaś że ja i mama nie dogadamy się za bardzo… Nienawidzi mnie tak bardzo ponieważ chciała mieć córkę nie syna. Wino mnie za to i wogóle...hah
(Depresyjne hah)
-A wiesz że tata wyszedł ze szpitala?- zapytała radośnie
-Naprawdę?! To wspaniale! Możesz dać mi go do słuchawki?
-TATOO CLAY CHCĘ Z TOBĄ GADAĆ MASZ TU TELEFON
-Jak tam młody- powiedział na przywitanie
-Dość dobrze. Ja i George zbliżamy się do siebie coraz bardziej.
-Jakbyś potrzebował prezerwatyw to mogę ci dać
-TATOO (●__●)
-Oj no nie przesadzaj, ale pamiętaj że możesz zawsze do mnie zadzwonić (。•̀ᴗ-)✧
-Dobra będę pamiętać. Muszę kończyć pa
-Narazie, trzymaj się

𝐏𝐨 𝐫𝐨𝐳𝐦𝐨𝐰𝐢𝐞

-Ktoś to był?- spytałem ciekawy.
-Moja siostra zapytać kiedy wracam i powiedziała dobre wieści- powiedział z uśmiechem- mój tata wyszedł ze szpitala
-O to super- odwzajemniłem uśmiech dalej oglądając film który był blisko końca.

Po jakiś 10 minutach film się zakończył a Clay spał na moim ramieniu. Była późna godzina więc nie dziwiłem mu się. Sięgnąłem po pilot i wyłączyłem telewizor. Spojrzałem jeszcze na spokojno śpiącego blondyna i postanowiłem się umyć.

Najdelikatniej wstałem by nie obudzić śpiącego oraz skierowałem się do łazienki z piżamą i czystą bielizną w ręku.
             
~~~~~~~~~~~~~~༄𝐑𝐚𝐧𝐨༄~~~~~~~~~~~~~~~
-Hej kochanie jak się spało?- zapytał blondyn kiedy wszedłem do kuchni coś zjeść.
-Dobrze a ty?- odpowiedziałem całując go w  policzek.
-Też dobrze- powiedział nakładając mi jajecznicę na talerz którą przygotował. Zjadłem zawartość naczynia, muszę przyznać bardzo mi smakowała.
-Możesz zostać kucharzem- skomplementowałem.
-Eee tam to nie moja bajka wolę grać- odpowiedział i po tym poczorchał moje włosy kierując się do salonu. Wstałem z krzesła, włożyłem talerz do zlewu i podążyłem za nim.
-Co robimy?- spytałem siadając na łóżku.
-Sam nie wiem…może uno?- odpowiedział z propozycją.
-No dobra- wstałem i wyciągnąłem uno specjalne dla daltonistów. (Because he's colorblind) Rozdałem nam obu po 7 kart i zaczęliśmy pierwszą rundę.

-HAAA A MASZ DWA +4!- wykrzyczał dumny
-Jesteś okropny ;-;
-Oj no nie obrażaj się kruszynko- powiedział składając mi pocałunek w czoło.

~~~~~~~~~~~~~༄𝐖𝐢𝐞𝐜𝐳𝐨𝐫𝐞𝐦༄~~~~~~~~~~~~
[Pov.Dream]

Zacząłem całować brunet na co on mruczał mi w usta co jakiś czas z przyjemności. Wziąłem go na ręce przez co oplótł nogi na mojej talli. Przycisnąłem chłopaka do ściany  ale tak by nie zadać mu bólu, dalej całując. Postanowiłem skierować się do sypialni razem z George'm.

🔞
















Położyłem partnera na łóżku bo musiałem zamknąć drzwi na klucz gdyby ktoś przyszedł. Wróciłem do bruneta i zacząłem zdejmować mu koszulkę.
-Napewno tego chcesz?- spytałem
-Jestem pewny że chcę- odpowiedział mi na co zaczął również zdejmować mi górnął część garderoby. Całowałem jego najmniejszy skrawek ciała przez co jęczał słodko. Po jakimś czasie byliśmy już bez ubrań. Żeby przygotować bruneta włożyłem w niego dwa palce na co wzdrygnął z początkowego bólu, ale po chwili się rozluźnił i ruszał biodrami prosząc o więcej. Wkładając trzeci George jęknął głośno, mogłem tego słuchać godzinami. Po kilku minutach stwierdziłem że jest wystarczająco gotowy więc wyjąłem wszystkie palce.
-Gotowy?- spytałem a on tylko mruknął i położył się na brzuchu. Wysunąłem się sprawnie w bruneta i zacząłem wykonywać szybkie ruchy przez co bez przerwy jęczał głośno. Wyjękiwał moje imię co nakręcało mnie jeszcze bardziej. Kiedy znalazłem prostatę bruneta przez co spowolniłem swoje ruchy. Po jakimś czasie wspólnie dochodziliśmy do krańca wytrzymałości. Jęknął a ja stęknąłem i przez zmęczenie od razu zasnęliśmy.









Przepraszam że opóźniony ale jest.

Just say you love me •Dreamnotfound• ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz