3.

16 1 0
                                    

Wstałam o 6.00, pomimo że szkołe dopiero mam na 8.00, ale wiecie muszę się jakoś przyszykować, a tak w ogóle to zawsze tak wstaje, jestem rannym ptaszkiem.

Poszłam do toalety, umyłam pięknie twarz, rozczesałam moje włosy i wzięłam prysznic. Wiedziałam, że rodziców nie będzie w somu więc zeszłam na dół w samym ręczniku. Zauważyłam na stolę stos pancaków, moje ulubione do tego jeszcze mochi. Pewnie moja mama to przygotowała. Wszystko starannie zjadłam i włożyłam naczynia do zmywarki.

Wróciłam na górę i poszłam się ubrać. Stwierdziłam, że założę różowa tenisowa spódniczkę do połowy uda, biały top oraz zarzucę na to jedynie pudrowo różowa bluzę. Ubrałam do tego cienkie białe podkolanówki oraz różowe buty w motywie hello kitty. Założyłam jeszcze na głowę biała opaskę, która wyraźnie odznaczała się na moich kruczo-czarnych krótkich do ramion prostych jak druty włosach. Dodałam jedynie jeszcze srebrne kolczyki serduszka oraz pasujący do tego naszyjnik. Poszłam do toaletki, aby zrobić sobie codzienny makijaż. Nie lubiłam mocnych makijaży więc nałożyłam jedynie korektor pod oczy i na powieki. Ułożyłam sobie brwi oraz lekko pomalowałam moje powieki różowym cieniem do powiek, podkręciłam rzęsy, pomalowałam, je czarnym tuszem, nałożyłam błyszczyk na usta, róż oraz rozświetlacz na mój mały nosek.

Zarzuciłam różowy plecaczek na moje plecki i wyszłam. Ech ta komunikacja miejsca, nie miałam innego wyjścia. Śmierdziało tam niemiłosiernie.

W końcu jestem przed szkołą, boje się, że sobie nie poradzę, przecież jestem taka malutka mam tylko 1.60m oni mnie zdepczą ehch dobra. Weszłam do szkoły i w tym momencie zauważyłam chłopaka bardzo podobnego do tajemniczego gościa z galerii, zrobiłam się cała czerwona na widok tego chłopaka. Chłopak na korytarzu z kimś się kłócił, aż nagle popchnął niższego od siebie o głowę na ścianę. Nie wiem, czy mi się wydawało, ale on na mnie spojrzał, zrobiło mi się jeszcze goręcej. Na szczęście zadzwonił dzwonek i chłopcy sie rozeszli. Poszłam do swojej klasy.

Pierwsza lekcja była literatura. Nauczyciel przedstawił się Kim Namioon, powiem był bardzo przystojny jak na nauczyciela, widziałam, jak inne dziewczyny się na niego śliniły. Zapadła cisza, aż nagle :
– chciałbym wam przedstawić nasza nowa uczennice, Nicole proszę wyjdź na środek i opowiedz o swoich pasjach – powiedział nauczyciel
– ym więc nazywam się Nicolę, nie mam w sumie pasji, jestem beztalenciem, nic nie umiem, ale interesuje się trochę moda, można to po mnie zauważyć – pokazałam z dumą na swój dzisiejszy outfit – więc to chyba wszystko
– dobrze dziękuje, tam obok jest wolne miejsce więc od dzisiaj będziesz tam siedzieć – z uśmiechem powiedział do mnie nauczyciel.

Poszłam usiąść na wolne miejsca do tajemniczego chłopaka o ciemno brązowych włosach opadających mu na twarz. Był cholernie przystojny oraz uroczy, jednak widziałam, że jest bad boyem.
– Hejka, więc od dzisiaj z tobą będę siedział na literaturze z panem Kimem – odezwał się brunet
– Najwidoczniej haha – uroczo się zaśmiałam
– dziwię się w ogóle ze zgodziłaś się ze mną usiąść, nikt mnie nie chce, żadna dziewczyna mnie nie kocha, tylko moja mama, ale nawet tego nie jestem pewny – odezwał się cicho
– no co ty przecież na pewno komuś się podobasz – szepnęłam mu do ucha, przez co się zarumienił.

Nagle ze szkolnego głośnika słychać było, że zostałam wezwana do dyrektora. Pan Kim mnie wypuścił z klasy i pędem pobiegłam do sekretariatu.

Usiadłam na wygodnej skórzanej kanapie naprzeciwko chłopaka o blond włosach, był mega kawaii UwU. Po kilku minutach ciszy postanowiłam się odezwać.
– Hej jestem Nicole, ta nowa, a ty? – odezwałam się z uśmiechem na ustach
– J-Jimin, milo poznać – odezwał się nieśmiało
– Na co czekach?
– Na pedagoga, musimy porozmawiać, mam problemy, wyśmiewają mnie przez to jaki jestem – po jego policzkach zaczęły spływać słone łzy, podeszłam do niego i z całych sil go przytuliłam
– nie mart się mnie też wyśmiewali i patrz teraz jestem silna, ty też musisz być, więc nie płacz ok?
– N-no dobrze ufam ci, może zostaniemy przyjaciółmi na wieki? – spytał się nieśmiało niski blondyn
– oczywiście, że tak! – wtuliłam się w niego, jednak zostałam już wezwana przez dyrektora – więc muszę już iść, do zobaczenia
– czekaj, spotkajmy się po szkolę przed szkoła, poznam cię z moimi znajomymi, Junggukiem Taehyungiem, Yoongim oraz Hoseokiem, pójdziemy gdzieś razem
– ok może być to paaa – pokazałam serduszko z palców, a on odpowiedział tym samym.

Poszłam do biura dyrektora, aby odebrać klucz do szafki i legitymacje. Wychodząc z biura spotkałam jeszcze Jimina, szybko mu pomachałam i biegłam z powrotem do klasy.

Gdy tylko do niej weszłam zadzwonił dzwonek, zabrałam swoje rzeczy i chciałam już wyjść, jednak chłopak z ławki chwycił mój nadgarstek i pociągnął w swoją stronę.
– Jestem Tae – pocałował mnie w policzek na co automatycznie stałam się cała czerwona.

Pożegnałam się z nim i wyszłam z klasy.

🌼

My Dream Bad Boys |BTS|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz