Pov.Tromba
Godzinę później [ jak coś była ok.12 40 ]
Właśnie siedziałem w salonie i rozmawiałem z wujaszkiem o dzisiejszych filmach do nagrania ale stwierdziliśmy , że przez poranną sytułacię raczej nic nie będziemy nagrywać ze względu na Karola[ Ekipa już o wszystkim wie ] Łuki-Mati a gdzie jest Karol? -zapytał mnie nagle Łuki nie odrywając wzroku od ekranu laptopa T[Tromba]- Szykuje się miałem z nim jechać do sklepu zaraz po..-i właśnie wtedy przyszedł Friz wyglądał po prostu pięknie MATEUSZ O CZYM TY MYŚLISZ !!!!!!!!!!!!!!??? TOTWÓJ PRZYJACIEL!!! [Jak coś Mati tu zerwał z Ryskalą jakiś czas temu ] To prawda podobają mi się dziewczyny ale Karol to coś innego to osoba której wiem że mogę zaufać on zawsze umie poprawić mi humor ale to mój PRZYJACIEL kurwa mać nie wiedziałem co się ze mną dzieje . F[Friz]-jestem, jestem powiedziałem do chłopaków i zawiesiłem na chwile mój wzrok na Matim był zamyślony i jednocześnie zestresowany wiedziałem że coś się musiało stać W.ł-jak sie czujesz Karol? F-już lepiej-niby było okej ale i tak posmutniałem na wspomnienie tej sytułacji W.Ł-ej nie smuć sie ona nie była ciebie warta -próbował pocieszyć mnie łuki F-no wiem ale i tak troche mnie to boli ,to jedziemy -zmieniłem temat i popatrzałem na mojego przyajciela T-jasne -i wstał z kanapy .
POV.Friz
Kiedy ubraliśmy buty i porzegnalismy sie z wujaszkiem [reszty nie było w domu bo pojechali nagrywać a dziewczyny były w ekipatonosi] to poszliśmy do mojego merola i to oczywiście ja prowadziłem [od autorki ..... wow kto by sie spodziewał XD ] Podczas drogi nikt sie nie było to niezręczne wręcz przeciwnie .Dojechaliśmy do sklepu bo musielismy zrobic zakupy to domu i Tromba coś jeszcze chciał.
2h później
Byłem już strasznie zmęczony od 2 godzin chodzimy po sklepie i szukamy składników z listy którą wysłał nam Łuki po drodze szedłem do koszyka bo chciałem okierować sie już do kasy ale nagle potknełem sie o własne nogi w ostatniej chwili przyjaciel zdąrzył mnie złapać złapaliśmy kontakt wzrokowy zobaczyłem w jego oczach iskierki powiedziałem ciche '"Dzięki" ,Mateusz wsasził mnie do koszyka gdzie było mniej zakupów jezu ile ten chłop ma siły uśmiechłem sie do niego leniwie a on to odwzajemnił , o dziwno on nie był taki zmeczony siedziałem z przodu tak , że trzymałem drugi koszyk . Chłopak zaczoł jechać w strone działu ze słodyczamizdziwiłem sie bo rzadko widze go jak je słodycze . zaczoł wybierać moje ulubione słodycze podejrzane pomyślałem , pojechał jeszcze po bęzyne i palnik i pojechaliśmy do kasy
2godziny temu wruciliśmy z zakupów była teraz 17 . siedzieliśmy całą ekipą w salonie Majk-Ej idziemy na imprezę ?-spytał majk PK,P,Ł,M-OK! K[Kasia]-Ja i Marta jedziemy do mojej przyjaciółki na nocke TiF nie ma szans
Po 20 min nikogo już nie było w domu oprócz mnie i Matiego , siedziałem w swojej sypialni i zaczełem wypierdalać wszystkie ciuchy które kupiłem Weronice chciałem sie tego wszystkiego pozbyć wziełem wszystkie rzeczy nasze zdjęcia jej ciuchy i totalnie wszystko co mi się z nią kojarzyło wyrzuciłem t o przez balkon do ogrodu wziełem z kuchni wcześniej kupioną benzynę i palnik i potpaliłem to wszystko po chwili na ogród wybiegł Mati podbiegł do mnie i mnie przytulił a mi łzy samowolnie poleciały z oczu po chwil ugasiłem żarzące się liście Mati powiedział że za 30min mam przyjść do niego do pokoju a on nie przyjmuje odmowy poszedłem pod prysznic i jakoś mi zleciało zapukałem do drzwi przyjaciela a on powiedział wejdz . Wszedłem do jego pokoju i ujrzałem......
................................................................................................................................................................Sorry za błędy jak zawsze
jak już jesteś zostaw coś po sobie