sowa 1: właśnie dostarczyłem trochę krówek! chlopiec wyglądał na takiego szczęśliwego, kiedy je dostał!
sowa 2: ja właśnie dostarczyłam list do mojego posiadacza, gdzie jej młodszy brat doznał swojej pierwszej przypadkowej magii!
hedwiga, czyszcząc swoje pióra: och, to miłe. ja właśnie dostarczyłam sekretną wiadomość do niewinnego zbiega, który jest pod przykrywką psa, omawiającą detale planu pozbycia się najmroczniejszego czarnoksiężnika znanego światu
sowa 1:
sowa 2:
hedwiga: hu-hu suki
__
jakby się ktoś zastanawiał, krówki to są te dziwne słodycze
anygay, miłego dnia i miłych powrotów do szkoły