— No dzieciaki — zaczął zmęczony mężczyzna, stając pod wielkim drzewem na działce. — Wygląda na skończone.
Rei i Atsumu z podziwem przyglądali się owocowi ich długiej i ciężkiej pracy przez ostatnie kilka tygodni. Wielki domek na drzewie zbudowany z ciemnego, karmelowego drewna prezentował się naprawdę zacnie, a oni myśleli tylko o tym ile wspaniałych rzeczy będą mogli tam razem robić. Każdy dzień spędzali z grupką swoich przyjaciół, jednak nie skłamaliby mówiąc, że najlepiej czuli się tylko w swoim towarzystwie. Spacery po plaży przy zachodzie słońca należały do ich tradycji od kilku dobrych lat i nic nie zapowiadało, że miało się to zmienić w najbliższym czasie.
Poznali się pewnego, letniego popołudnia, gdy Rei razem ze swoim kuzynem jeździła na rowerze. W tym samym czasie Atsumu i jego brat bliźniak poszli na lody do okolicznej budki, która była często odwiedzana przez miejscowe dzieciaki.
— Suna! — Krzyknął uradowany Osamu na widok swojego najlepszego przyjaciela, którego nie widział od zakończenia roku szkolnego, czyli na dobrą sprawę...trzy dni. Rintarou bez wahania zaczął rozmawiać z bliźniakami i pierwszym co przykuło uwagę małej Rei było to, jak chłopcy są ze sobą zżyci.
— To moja kuzynka — zaczął brunet, łapiąc blondynkę za ramiona. — Poznajcie się!
Przez pierwsze dni dziewczynka zawsze myliła Atsumu z Osamu i na odwrót. Nie mogła wyjść z podziwu jak bardzo byli do siebie podobni. Jednak wyróżniało ich zachowanie. Osamu na ogół był bardziej spokojny, niż jego brat, który nie potrafił nawet cicho mówić. Jednak lubiła to, że mogła siedzieć i słuchać go przez cały czas, gdy jego buzia nie zamykała się nawet na moment. I w pewnym momencie nawet pomyślała, że najchętniej słuchałaby go do końca swojego życia.
Rei od razu przykuła uwagę starszego z bliźniaków. Najbardziej podobały mu się jej przenikliwe, niebieskie oczy i w pewnym momencie nawet pomyślał, że najchętniej wpatrywałby się w nie do końca swojego życia.
I takim oto sposobem po czasie stali się nierozłączni. Chłopiec nawet nauczył się robić warkocz na włosach. Specjalnie dla niej. Ona zaś próbowała nauczyć się gry w siatkówkę, jednak to chyba po prostu nie było dla niej. Mimo to potrafili znaleźć wiele różnych zabaw, dzięki którym spędzali dużo czasu razem. Zabawa w piratów? Oczywiście, że tak. Oglądanie strasznych filmów u niego w domu, mimo wyraźnego zakazu ze strony rodziców? Nie było z tym problemu. Włażenie na drzewa i podbieranie sąsiadom owoców? Jasna sprawa. Jazda na rowerze? Tak. Pływanie w ciepłym morzu i wylegiwanie się na piasku? Tak.
I w końcu ich wymarzony domek na drzewie, w którym zaczęli spędzać większość wolnego czasu. Ustawili specjalne hasło, które znali tylko oni, dzięki czemu nikt inny nie mógł naruszyć ich terenu. Po czasie zaczęło to przeszkadzać reszcie ich paczki, jednak oni zdawali się tym w ogóle nie przejmować.
Liczyły się tylko ich wspólne chwile w ukochanym domku na drzewie.
— Rei — Zaczął pewnego razu chłopiec dosyć poważnym tonem, co w pierwszej chwili bardzo zdziwiło blondynkę. — Obiecujesz, że już zawsze będziemy przyjaciółmi?
— Jasne, że tak, Tsumu. — Uśmiechnęła się szeroko, co on również podzielił. Prawda była taka, że każdy zwracał się do niego tym zdrobnieniem, jednak w jej ustach zdawało się mieć zupełnie inny wydźwięk. — Jesteś moim najlepszym przyjacielem i nic tego nie zmieni.
— Obiecujesz na mały paluszek, że tak właśnie będzie? — Zapytał z rażącą nadzieją w głosie, a jego oczy błysnęły nieznacznie.
— Obiecuję. Zawsze i na zawsze.
— A ty obiecujesz, że będziesz zawsze przy mnie, Tsumu?
— Obiecuję ci to, Rei.
Złożone sobie obietnice przypieczętowali ściśnięciem małych palców u rąk, a ich sielankowe dzieciństwo zdawało się nie mieć końca.
***
HEJKA!! Strasznie się cieszę, że zaczynam tą książkę i mam nadzieję, że będzie się wam podobać. Prolog wydaje mi się, że jest okej. Taki w moim stylu, ale możecie napisać co myślicie, będzie mi miło. Mam już napisane dwa pierwsze rozdziały, ale obiecałam sobie, że dodam pierwszy, jak napisze 5, więc jeszcze chwila. Jak możecie zauważyć rozdziały są w całej książce po Motylkach, bo była to dla mnie ważna część mojej twórczości i chciałam to jakoś upamiętnić.Trzymajcie sie!!
![](https://img.wattpad.com/cover/268259856-288-k907762.jpg)
CZYTASZ
𝑺𝒐𝒎𝒆𝒕𝒉𝒊𝒏𝒈 𝒂𝒃𝒐𝒖𝒕 𝒉𝒆𝒓 || 𝑨𝒕𝒔𝒖𝒎𝒖 𝑴.
Fanfiction𝑨𝒕𝒔𝒖𝒎𝒖 𝑴𝒊𝒚𝒂 𝒙 𝒐𝒄 Rei Suna po śmierci swojej mamy planuje zacząć od nowa, jednak w bardzo dobrze znanym jej miejscu. Z Hyogo łączą ją niesamowite wspomnienia z dziecięcych lat, gdy spędzała u swojego kuzyna niemal każde wakacje, aż do pe...