2 V 2021 NIEDZIELA

15 0 0
                                    

potrzebuje się wygadać, bo nie czuję się na siłach pisać o tym do kogoś prywatnie z moich przyjaciół.

wygarnęłam ojcu wszystko, co od 19 lat siedziało mi na sercu

powiedziałam że nie mam ojca, ze go nienawidzę, ze jak może stać i patrzeć się bez krzty poczucia winy

zapytałam go czemu chociaż raz mnie nie przeprosił

zapytałam matki czemu nie rozwiodła się z nim jak to wszystko się zaczęło, a nie jak teraz ja ledwo co wytrzymuje bez cięcia się

powiedziałam mu że przez 19 lat nie miałam ojca, nie czułam że to mam i nigdy nie poczuje

i mam nadzieję że matka jak najszybciej się z nim rozwiedzie a ja o nim jak najszybciej zapomnę, żeby poczuł się sam jak palec

odpowiedział mi że jeśli ja nie szanuje jego, to czemu on ma szanować mnie

obiecałam chłopakowi, ze nigdy więcej się nie potnę

złamałam obietnice

czuje się martwa w środku, nie chce jutro się obudzić, nie chce żyć, mam dość tego że jeszcze kilka miesięcy muszę go znosić

nigdy nie popadłam w taki szał jak dzisiaj

rzucałam wszystkim, wrzeszczalam, prawie się z nim pobiłam

żeby dowiedzieć się że to jednak podobno moja wina

czemu się tak bardzo przez to nienawidzę

że żyje, że muszę udawać na codzien że kurwa jest okej, kiedy moje życie się sypie i chciałabym przestać istnieć

chce do babci

Moje Gorzkie ŻaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz