Pov

276 6 0
                                    

Harry

14 kwietnia to dzisiaj wraca Hermiona z paryża. Ostatnio się nie odzywała ale mam nadzieję że wszystko jest w pożątku. O 10 jadę na lotnisko po nią razem z Ginny, Blaisem i Pansy.

Od 30 min siedzimy na lotnisku i czekamy na Herm. Nie ma jej, cały czas sjej nie ma martwię się o nią.

-Może samolot się opuźnia.- powiedział pełen optymizmu Blaise

-30 min?- zapytała z ironią w głosie Pansy

-A czemu nie?- Blaise znowu się odezwał 

-Kurwa nie wiem co ale coś jest nie tak- powiedziałem już leko zdenerwowany

-Co masz na myśli- zadała pytanie młoda Wesley

-No bo od jakiegoś czasu nie odpisuje-zrobiłem krutką przerwę i kontynuowałem-No martwię się poprostu że coś się stało. A wy się jie martwicie?- zapytałem

-No martwimy się- powiedziała Ginny

-To dlaczego się tym nie przejmujecie?- kolejny raz zapytałem

-MARTWIMY SIĘ TYLKO NIE CHCEMY DO SIEBIE DOPUSZCZAĆ NAJGORSZYCH SCENARIUSZY TAK JAK TY!- wykrzyczała ze łzami w oczach Pansy
Nic już nie odpowiedziałem ponieważ dostałem wiadomość

Od Draco
Padma nie odpisuje muwiła że jedzie na jakąś ważną sprawę do Paryża a z tego co wiem tam jest Hermiona i się martwię

Do Draco
O twoją zjebaną dziewczynę czy o Herm?

Od Draco
O Herm a o kogo innego?

Do Draco
Od prawie godziny czekamy na nią na lotnisku a jej dalej nie ma też się martwię

Od Draco
Za chwilę tam będę

I już nic nie odpisałem tylko czekałem na Draco. Ginny wszystkim pokazała to co napisał do niej Draco i to samo zrobiła Herm przed wyjazdem i nie wiem czy to prawda ale te ostatnie słowa wydawały się być prawdziwe "kocham cię❤️" mam nadzieję że nie kłamał.

Moja Gryfonka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz