Theo Reaken zamieszkał u Dunbarów. Wszystko zostało prawnie ustalone, choć nie obeszło się bez małych przekrętów. Oficjalnie Theo był osieroconym dzieckiem, po tragicznym wypadku samochodowym jego rodziców, których nikt nigdzie nie mógł się doszukać. Był też "przyjacielem" Liama w potrzebie. Pani Dunbar po wielu długich, ciężkich oraz męczących rozmowach ze swoim mężem i Liamem, podjęła decyzję o adopcji Theo, jednak do końca nie była przekonana o słuszności tej decyzji.
Wszystko się zmieniło, kiedy zdążyła go trochę poznać. Theo potrafił świetnie grać. Każdy to wiedział, a zwłaszcza Liam, więc nie był zdziwiony, gdy ten oczarował jego matkę, dla której wydawał się być nawet lepszym materiałem na syna, niż Liam. Jemu samemu bardzo to nie przeszkadzało - od czasu rozstania swoich rodziców stracił dobry kontakt z ich obojgiem. Theo zatem okazał się być jak "do rany przyłóż". Starał się jak tylko mógł, by okazać wdzięczność za dach nad głową. Zyskał fajny pokój, który służył wcześniej za pewnego rodzaju lamus, teoretycznie miał rodzinę oraz całą resztę potrzebną do normalnego życia. Momentami było to irytujące dla Liama, tym bardziej kiedy Theo zdarzało się wykorzystywać jego lenistwo, by jeszcze bardziej zabłysnąć przed rodzicami. Mimo wszystko puszczał mu to płazem, bo wiedział, że Theo robił to z jednego, prostego powodu - nie chciał czuć się obco. Był przekonania, że im bardziej się przysłuży i im lepsze będzie miał relacje z Dunbarami, tym szybciej poczuje się jak "jeden z nich", ale nie oszukiwał się; zawsze będzie Theo Reakenem z wieloma błędami, czy zbrodniami na koncie. Tego nie mógł zmienić. Może był do tego już przyzwyczajony, lecz odrobinę mu to doskwierało. Liam doskonale to widział i nie miał zamiaru nic z tym robić.
Grzechy Theo nie zostały jeszcze w pełni odpuszczone. Mimo minionego czasu, wciąż towarzyszył mu ten cień obawy - co jeśli Theo to ten Theo, który sprowokował go do próby zabicia Scotta? Co jeśli to ten Theo?Co jeśli zaśnie i już nigdy się nie obudzi?
Z tym pytaniem Liam zasypiał każdej nocy, a rankiem obstawiał kolejny wieczór._____________________________
Just as I said 🤍
We got a new storyDobra, wiem co myślicie. Ale tym razem raczej będzie inaczej.
Serio.
Czuję, że to będzie doprowadzone do końca.
Wszystko rozplanowane, więc teraz tylko do przodu.Tak że trzymajcie kciuki i do następnego <3
~~Xeno~~
CZYTASZ
~ Verity | Thiam |
FanficPo wojnie wilków nastał pokój. Stado powróciło do normalnego życia, sprzątając miasto po Gerrardzie. Liam wraz z Masonem, Corey'm i Theo zostali w Beacon Hills, pilnując należytego porządku. Sprawy jednak okazały się bardziej skomplikowane, a dzie...