Po tym jak kelner przyniósł deser oraz napój twoja głowa przechodziła mały paraliż. Byłaś w tak pozytywnym szoku, że mało co nie wybuchłaś z radości. Po chwili zeszłaś z bożego świata i zapłaciłaś kelnerowi za zamówienie. Dziękuję- powiedziałaś zadowolona do pracownika. Ok to co ja teraz jemu odpisać mam? Przecież prędzej czy później zobaczy, że odczytałam.-powiedziałaś przeżuwając w buzi kawałek ciasta. Momentalnie dostałaś bardzo duży stres niczym motyle w brzuchu. No nie co ja teraz zrobię...-powtarzałaś to w głowie milion razy na sekundę. Już wiem! - pomyślałaś, aby po raz kolejny nie zrobić tego samego i nie wykrzyknąć na całą kawiarnię. Napiszę do niego "Dzień dobry/cześć nie wiem jak mam do pana/ ciebie pisać ;) nie udostępnię naszej prywatnej rozmowy do sieci, ponieważ rozumiem, że chce pan/ chcesz prywatności i nie chciałabym urazić Ciebie w jakikolwiek sposób. Bardzo przepraszam, że wysłałam do pana/ciebie wiadomość bardzo mi wstyd, że zawracam głowę swoim idolom.. jeszcze raz przepraszam za ten SMS do widzenia miłego dnia/popołudnia/wieczoru :)" Teraz tylko w głowie przewijało mi się pytanie wysłać czy nie wysłać. A jak wyjdę na głupka pisząc do niego pan!!- biłam się z myślami. Ale nie jest on nastolatkiem tylko dorosłym facetem i po drugie to ja nawet nie jestem pełnoletnia więc dla niego jestem nie dość, że obca to jeszcze dziecko. -analizowałam całą sytuację. Dobrze wysyłam- powiedziałaś nerwowo ale, ze stanowczością. Wysłałaś wiadomość i można powiedzieć, że dostałaś ulgę jak też tak zwany kamień z serca wreszcie spadł. Dokończyłaś pić swoje latte oraz zajadanie się pysznym czekoladowym kawałkiem brownie. Twoja mama przyjechała po ciebie samochodem, weszła do kawiarni i dosiadła się do ciebie czekając aż dokończysz ostatni kęs ciasta. Zjadłaś, po chwili ubrałaś się w długi żakiet, który wcześniej ściągnęłaś po wejściu do kafejki. Z kolei wyszłaś z lokalu wraz z mamą. Wsiadłyście do auta i po paru chwilach byłyście w domu. Weszłaś do domu i powitałaś wszystkich swoim kochanym przywitaniem, czyli "annyeong". Oczywiście na co reszta domowników przewróciła oczami. Była dopiero za piętnaście czternasta więc cały dzień jeszcze przed tobą. Mama powiedziała że w tej chwili bierzesz ścierki, mopa oraz odkurzacz i kazała doprowadzić twój pokój do porządku i ładu. Ty nie lubiłaś sprzątać, ale dziś miałaś wenę na dosłownie wszystko, nawet na rzeczy, które nie koniecznie lubiłaś robić. Nie przedłużając uczesałaś luźnego koka tak, aby włosy nie leciały ci do oczu i wzięłaś się za generalne porządki najpierw na regałach i szafkach. Przed rozpoczęciem porządkowania odpaliłaś głośnik i włączyłaś ulubioną playlistę na Spotify, playlistę BTS. Po dwóch godzinach uporałaś się z wycieraniem kurzy w całym pokoju, ścieleniu łóżka oraz układaniu rzeczy na regałach. Byłaś troszkę wykończona, ale dziś krótko mówiąc nie ma obijania się trzeba zrobić porządki wiosenne i koniec kropka. Kiedy ty zaczęłaś układać ciuchy w szafie, przy okazji wrzucałaś rzeczy typowo zimowe do kartonu. Po uporządkowaniu zimowych ciuchów poszłaś po wielkie pudło z typowo wiosenną i letnią odzieżą. Wyciągnęłaś wszystkie po kolei przy okazji prasując je i składając. Kiedy powoli kończyłaś tę czynność do pokoju przyszła twoja mama, żeby umyć okna i powycierać kurze w miejscach, których nie dosięgasz. Po tym kiedy twoja mama pomogła ci w tej słuszności wyszła a ty zabrałaś się za mycie lustra, układaniu rzeczy w biurku oraz za picowanie wszystkich rzeczy z BTS, czyli praktycznie wzięłaś się za układanie wszystkich rzeczy w całym pokoju. Kiedy wszystko było już posprzątane zaczęłaś odkurzać a w dalszym ciągu myć podłogi. Po zrobieniu wszystkiego była już godzina 19:30, czyli sporo czasu zeszło ci na posprzątanie tego syfu. Byłaś tak padnięta, że myślałaś, że w każdej chwili zemdlejesz z głodu. Na kolację nie zamierzałaś się bawić w jakieś gotowanie, więc postanowiłaś zrobić zwykłe kanapki z pomidorem. Zjedzenie kolacji dało ci nową energię na dalsze działania, dalsze działania? Tak dalsze działania, albowiem chciałaś dziś poświęcić godzinę na naukę języka Koreańskiego. Tak też zrobiłaś poświęciłaś całe 60 minut na naukę z własnej woli. Po tym poszłaś do kuchni po jakieś chipsy, ale co się okazało, że nie było w domu żadnych przekąsek. No nic trzeba będzie pójść do sklepu.- burknęłaś z lekkim smutkiem na twarzy jednak to nie trwało długo. Ale dziś już za późno a ja jestem zmęczona więc do sklepu jutro udam się z mamą ona wie co lubię jeść najbardziej. -nawijałaś sama do siebie. Wnet udałaś się do kochanego pokoju, wzięłaś piżamę oraz po paru sekundach przekroczyłaś próg łazienki w której znajdował się prysznic. Zwykle kąpiel trwała u ciebie do maksymalnie godziny dziś jednak pod prysznicem postanowiłaś się zrelaksować i kąpiel trwała aż dwie godziny. Gdy tylko wyszłaś z ciepłej pary od gorącej wody z pod prysznica natychmiast okryłaś się białym miękkim ręcznikiem i postałaś tak chwilkę po wytarciu czułaś jak krople wody spływają ci jeszcze po plecach, wytarłaś je, osuszyłaś włosy oraz narzuciłaś na siebie swoją ulubioną piżamkę, którą miałaś na sobie już wczoraj. Powoli oporządziłaś się w łazience i wyszłaś. Uwielbiałaś się kąpać, ponieważ kąpiel to dla ciebie zmywanie z siebie stresu oraz nie przyjemnych emocji, krótko mówiąc odświeżyłaś się. Było już w sumie nudno posprzątałaś, zjadłaś kolację no i co tu robić. Wzięłaś herbatę do pokoju wypiłaś odniosłaś kubek, aby nie robić bałaganu bo dopiero co posprzątałaś. Umyłaś zęby, by mieć już z głowy. Po dokładnym wyszczotkowaniu zębów położyłaś się wygodnie w łóżku. Wzięłaś smartfon do ręki i otworzyłaś YouTube. Oglądałaś Run BTS episode 141. Po obejrzeniu byłaś uśmiana jak zwykle kiedy widzisz w Internecie, któregoś z członków BTS. Jejku jaka ja jestem ciekawa czy Min Yoongi odczytał chociaż moją wiadomość.-powiedziałaś z podnieceniem. Odpaliłaś Facebooka, ale tam brak powiadomień. Kidy weszłaś w czat z wiadomościami zauważyłaś, że nawet on nie odczytał twojej wiadomości. W sumie nie dziwię się jemu przecież on jest Idolem i on nie będzie mi jednej osobie z pośród milionów fanów i fanek odpisywał.-powiedziałaś szczerze to co myślisz, bo po co siebie zakłamywać. Aby nie stresować się tak głupimi sytuacjami próbowałaś zasnąć, jednak troszkę ci to nie wychodziło, ponieważ miałaś ciągle głębokie sumienie, że wiele ARMY's jest oburzonych przez twój głupi SMS. Suminie zeszłoby wtedy, gdyby chociaż Min Yoongi odczytał twoją wiadomość. Po kilku godzinach próbowania zasnąć, zasnęłaś, ale ze zmęczenia.
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
Hej wszystkim mam nadzieję, że czytanie było przyjemne.
(1016) słów
PAPATKI <3