Jak mam Ci zaufać i jak mam uwierzyć
w to, że naprawdę Ci na mnie zależy?W to, że Twoje obietnice są nadal coś warte?
W to, że inne dziewczyny nie są takie ładne?
W to, że mnie kochasz i że to nie minie?
W to, że Twoje słowa są jednak prawdziwe?Ja płaczę po nocach, licząc, że się zmienisz,
że dam kolejną szansę i w końcu to docenisz.
A Ty mówisz jedno i zaraz robisz drugie.
I nic Cię nie obchodzi, kiedy pijesz wódę.Więc po prostu pytam - jak mam Ci zaufać?
Jak według Ciebie to ma się niby udać?
CZYTASZ
bezsenność
PoesiaPseudopoezja pisana podczas bezsennych nocy. Tworzona z lekką pomocą załamania nerwowego.