Pamiętniczku, przepraszam, że tak dawno nie pisałam ale w moim życiu zaczęło się psuć bo przecież nic nie może wiecznie trwać tak jak moje idealne życie. na końcu czerwca zdarzył się wypadek, w którym chenle został poszkodowany i trafił do szpitala. w tamtym momencie nie miałam nikogo poza nim więc było mi się ciężko zebrać ale jestem. z chenle jest coraz lepiej, powoli zaczyna ruszać swoją nogą, którą miał złamaną, a ja staram się mu jak najwięcej pomagać. a co z jisungiem? ;C odezwał się może z dwa razy do mnie ale niezbyt chciał to robić. mimo wszystko uważam, że dalej jest moim przyjacielem i będę czekać aż w końcu mu przejdzie •~•
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.