Seral, znudzony bóg

Nieznajomy przybysz

Seral od blisko 100 lat swą obecnością i siłą bronił ludzi w kilku okolicznych wioskach. Wiosek było trzy, Triona, Awalon oraz Etrin. Te trzy wioski znajdują się na odludziu, a do najbliższego miasta jest blisko tydzień drogi konno. Zanim Seral osiedlił się w tej okolicy, wioskę nękały różne niebezpieczeństwa. Bandyci, potwory i niesprzyjająca pogoda, z której czasami rodził się głód i bieda. Wioska z trudem dawała sobie radę z tymi problemami. Młodzieńcy z tych trzech wiosek tuż po ukończeniu siedemnastego roku życia wyruszali w podróż szukając zarobku dla swych rodzin. Wielu z nich nigdy już nie wróciło do swych rodzin, a tym którym udało się wrócić przywozili pieniądze, które starczały na podstawowe potrzeby na czas nie dłuższy niż maksymalnie 3 miesiące. Potem młodzi ludzie wyruszali znowu w drogę do czasu znalezienia sobie partnera bądź partnerki do ożenku. Sytuacja materialna tych wszystkich ludzi zmieniła się, kiedy do jednej z wiosek przybył skrzydlaty nieznajomy odziany w długi płaszcz z kapturem i mieczem przy pasie. Nieznajomy wypytywał o sołtysa jednej z wiosek. Przybysz stawił się najpierw w domu sołtysa wsi Awalon. Nieznajomy przedstawił się imieniem Seral, a następnie zapytał czy dom na wzgórzu jest zamieszkany i czy mógłby w nim zamieszkać. Sołtys po krótkim namyśle i rozmowie zgodził się udostępnić przybyszowi dom na wzgórzu. Po około ośmiu dniach od przybycia do Awalon nieznajomego do wsi Awalon przybyli rycerze kościoła Najwyższego Boga Ojca. Przesłuchali każdego w wiosce o skrzydlatego przybysza który się przedstawił jako Seral. Ludzie z wioski powiedzieli rycerzom wszystko co wiedzieli o nieznajomym, ale w zamian za informację o przybyszu chcieli się dowiedzieć kim jest ten nieznajomy. Rycerze powiedzieli że nie mogą narazie wyjawić im tożsamości przybysza, ale powiedzieli że niedługo ich życie zmieni się na lepsze.