Na każde klasowe mikołajki, Travis za każdym razem robił wszystko, by dostać w swoje ręce karteczkę z napisem Sal Fisher. Nieraz manipulował, przekupywał i kłócił się z innymi uczniami by ją zdobyć, za co niejednokrotnie pluł w sobie w twarz, gdyż potem okazywało się, że nie miał bladego pojęcia co dać Sally. Nie udało mu się dostać kartki w swoje ręce tylko jeden raz, gdy wylosował ją Larry, blondyn automatycznie odpuścił.
W ręce Sala również kilka razy trafiła karteczka z nazwiskiem blondyna, za pierwszym razem przypadkowo. Nie był z tego faktu zbytnio zadowolony ale widząc późniejszy uśmiech Travisa gdy ten odpakowywał prezent, stwierdził, że sprawianie, że zazwyczaj zgorzkniały blondyn się uśmiechał było naprawdę miłym i satysfakcjonującym przeżyciem. Rok później wylosował Ash, więc odpuścił sobie wyszukiwanie karteczki Travisa, widząc jednak, że ktoś dał blondynowi kilka pomarańczy, w następnych latach był jej posiadaczem już za każdym razem.
Oczywiście żaden z nich nigdy się nie dowiedział, że co roku dostawali od siebie prezenty.

CZYTASZ
Sally Face | Talksy & Headcanony
AlteleNie przyznaję się do tego, błędy młodości. Krótkie, wcale nieoryginalne rozmowy między postaciami z uniwersum Sally Face oraz czasami urokliwe headcanony, chyba wiesz czego możesz się spodziewać.