𝐹𝐴𝑁𝐾𝐴 ♫ 𝓒𝓪𝓶𝓻𝓮𝓷 ☾

22. Koncert ²/2

* Część podzielona na dwie części, przez współpracę z wattpadem *

Camila pov.

Chciałam aby te zdania były kierowane w moją stronę, pragnęłam tego, mimo, że widziałam, że to się nie stanie.

Było już bardzo późno, a zaczęła się kolejna piosenka. Dopiero wtedy pierwszy raz od początku, miałam wrażenie, że twarz Lauren skierowana jest w moją stronę.

Cause all of me loves all of you

( Bo wszystko co we mnie,
Kocha wszystko co w tobie )

Love your curves and all your edges

( Kocham twoje krągłości
i wszystkie krawędzie )

All your perfect imperfections

( Wszystkie twoje idealne niedoskonałości )

Give your all to me, I'll give my all to you

( Daj mi całego siebie,
A ja dam całą siebie tobie )

You're my end and my beginning

( Jesteś moim końcem i początkiem )

Even when I lose, I'm winning

( Nawet jeśli przegrywam, to wygrywam )

Zaczęłam śpiewać razem z nią, linijka po linijce, aż do momentu kiedy zgasły wszystkie światła, zrobiło się ciemno, a ja aż podskoczyłam ze strachu. Ni stąd, ni zowąd, światła reflektorów zaświeciły się na mnie, oślepiając mnie strasznie, zacisnęłam mocno powieki i słyszałam tylko szumy krzyków, zrobiło mi się aż niedobrze, ale starałam się utrzymać na nogach. Czyjaś dłoń złapała za moją i pociągnęła w górę, chwyciłam ją mocno, była mokra, spocona. Światła powoli gasły, a ja otworzyłam oczy, to ona... Pieprzona perfekcja.