do: > yunhojeong@CJ
od: > KangYeosang@gmail
Seonghwa przysiógł na porządek w kuchni, że opublikuje książkę.
San latał jak wariat, gdy usłyszał że wyślesz paczkę z Australii. (Liczy na jedzenie i jakiegoś pluszaka).
A ja w imieniu Jongho muszę cię przeprosić. Otóż... to było tak...
Choi Jongho wybrał się wraz ze swoim imiennikiem nazwiska Sanem, na wycieczkę. Wycieczkę do zoo. Przyłączył się również Mingi. A mnie wzięli na siłę, bo miałem oglądać 6 odcinek True Beauty. Hwa siedział w domu i pewnie flirtował z Hongjoongiem.
"Kim Hongjoong 3 km od ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)"
Ostatnio znalazlem ich listy miłosne i musiałem lecieć do kibla żeby Hwa nie musiał myć podłogi. Ohyda.
Mingi podziwiał piękno SEULSKICH gołębi, gdy 2Choi oglądali flamingi. Ja szukałem jakiejś kosmetyczki albo chociażby fryzjerki, ale ktoś pod nieobecność Seonghwy musiał być mamką tych szatańskich dzieci. 1Choi nagrywał różowe ptactwo, drugi Choi to komentował, a ludzie patrzyli na nas jak na idiotów. Wyczaiłem budkę z kurczakiem i zaciągnąłem Mingiego. No i Mingi kupił też kurczaka dla dwóch Choi.
Run run, wyjebał się i wleciał na Jongho jak dzik w żołędzie. On się wystraszył, San wydarł tego ryja, przez co twój chłopak też się wydarł, a w wyniku czego jego telefon wylądował z flamingami.
Pływa tam do dziś.
CZYTASZ
𝑅𝑢𝑛 𝑡𝑜 𝑦𝑜𝑢 ²ʰᵒ
Short Story| ZAKOŃCZONE | ˚○◦ 2𝒽𝑜˚◦○˚ Biegli do siebie w nieskończoność. Z tęsknoty, ze smutku, z miłości i z niewiedzy.