1

72 8 1
                                    

*8 września 1978*
Tego dnia się urodziłam. Przyszłam na świat i pierwsze co słyszałam to krzyk mojego ojca i panikę lekarzy.
Moja mama umierała.

*1 lipca 1985*
Dziś jadę do Pani Molly Weasley. Od dziś ona będzie się mną opiekować bo mój tata trafił do Azkabanu. ( Od autorki: wiem że Syriusz trafił wcześniej do Azkabanu ale zmieniam co nie co na potrzeby historii).
Boje się że jej rodzina nie przyjmie mnie zbyt dobrze. Podobno jest tam dużo dzieci. Moja opiekunka właśnie odstawia mnie pod drzwi tego ogromnego domu. Boje się.

-Ach dzień dobry! A ty pewnie jesteś Anastazja prawda?- powiedziała do mnie jakaś ruda kobieta z uśmiechem od ucha do ucha.
- T-t-tak- zająkłam się
- Jestem Molly i od dzisiaj będę twoją mamą. Jeżeli oczywiście tego chcesz.
Pokiwałam twierdząco głową, ponieważ od zawsze chciałam mieć mamę, nie ważne czy biologiczna czy nie ważne żeby mnie kochała.

Weszłam do domu i Molly kazała usiąść mi  przy stole, ponieważ zaraz miała być kolacja.
Nagle usłyszałam hałas. Ktoś schodził ze schodów.
- Oddaj to Ron to moje!!- krzyczała dziewczyna.
- To mi to zabierz to ci oddam.- odprychnął jej chłopak chyba młodszy ode mnie.
-CISZA!!- krzyknęła Molly- Nie widzicie że mamy gościa. Anastazja to jest Ron a to Ginny.- przedstawiła  mnie i ich.
-Cześć!- uśmiechnęła się do mnie dziewczyna.
- Cześć- szepnełam cicho pod nosem.

- BUUU!- nagle do kuchni wparowali dwaj tacy sami chłopcy i wystraszyli Panią Weasley a ja się tylko cichutko zaśmiałam.
- Chłopcy! Nie macie robić żartów ile razy mam mówić!
- O a to ktoś nowy. Jestem Fred a to jest George mój brat bliźniak.- rudowłosy podłą mi rękę.
- Anastazja- przedstawiałam się i podałam mu swoją rękę.

Poznałam jeszcze resztę rodziny a po kolacji moja nowa mama pokazał mi mój pokój. Dzieliłam go z Ginny. Ginny była młodsza ode mnie o trzy lata i aktualnie miała 4 latka a ja 7 ale i tak mi się z nią dobrze rozmawiało.
Pogadałam z nią chwilę po czym poszłam już spać bo byłam strasznie zmęczona.

Następnego dnia obudzili mnie bliźniacy którzy za wszelką cenę chcieli się ze mną bawić.
Przystałam na to i poszliśmy razem na dwór pobawić się w berka.
- Ile masz lat? - zapytał jeden z nich. Był to George. Rozpoznałam go po innym rozmiarze nosa i bardziej odstających uszach. Jestem bardzo spostrzegawczym dzieckiem.
- 7 a ty? - odpowiedziałam
- 7- czyli byliśmy w równym wieku, a  wygląda na starszego.

Cały dzień świetnie bawiłam się z wszystkimi.
Mój nowy rozdział w życiu zapowiadała się całkiem dobrze.

Od autorki:
Hejka mam nadzieję że podoba wam się pierwszy rozdział.
Wiem że Anastazja jak na siedmioletnie dziecko umie dość dużo ale to właśnie jeden z jej wielu talentów o których więcej będzie w następnych rozdziałach.
Pozdrawiam i życzę miłego czytania.♥️

Dangerous |Fred Weasley|.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz