Ulica "*********" tak... To chyba nie daleko?
Nie wiem, wziąłem deskorolkę i pojechałem na wyznaczony adres... Hmmm to chyba tutaj. Stresowałem się. Zadzwoniłem na dzwonek
Cisza.
Aż nagle zacząłem słuchać straszny łomot i osobę która agresywnie otwarła drzwi
Ukazał się chłopak, o podobnym wieku do mnie, jego wygląd był dość dziwny. Miał czarno białą skórę i chyba chorował na heterochromie bo jedno oko miał zielone, a drugie czerwoneOgolnym wyglądem troche mnie przerażał
Chłopak podszedł do mnie a za nim wlekła się Suzi.
-SUZI! - krzyknąłem
Przytuliłem suczke
Nie wiedziałem co powiedziećChłopak widząc moje zakłopotanie zaczął - Cześć jestem Ranboo, nie przejmuj się moim wyglądem, a ty pewnie Tubbo?
Tak-niby jak miałem się nie przejmować jak ledwo mu do ramion sięgałem?
- No tak....masz 17 lat co nie?
- Tak. - byłem trochę roztrzęsiony, nie zbyt wiedziałem jak się zaczyna nowe znajomości
- Umm...to ja już wezmę psa...- Okej! - odpowiedział
Kurwa. Kurwa. Kurwa. Tak bardzo chciałem go poznać, chciałem by coś pomiędzy nami zaszło, wydawał się taki miły...
Ale nie ważne...to już przeszłość.
Wracałem do domu razem z suzi, a po drodze poszlem nad rzeczkę. Ściagłem buty i weszlem do rzeki... AŁA! Popatrzyłem na stopę...NIE, WBILO MI SIĘ SZKŁO W NOGĘ. Tak, super dzień po prostuKolejne pół godziny zajmowałem się wyjmowaniem tego szkła.
Nie wytrzymam.
Poszlem do domu i jak nigdy nic poszłem spać.. Cały czas myślałem o tym chłopaku...dlaczego? Ludzie w szkole mnie lubią, mam przyjaciół, rodzinę, wszystko co chce... A ten jeden człowiek...on był wyjątkowy
CZYTASZ
♡︎ Love Is Love ♡︎ [Ranboo x Tubbo]
AcciónCześć, proszę nie wchodź w to jak masz ból dupy ze ich shipuje 😭😭🤚🤚🤚