06

16 2 24
                                    

Czas mijał. Od tego czasu nikt nie umarł, nikt się nei urodził wiec nie ma o czym pisać. Do czasu 😍

Do domu suśki zapukał listonosz.

- AMELA TWOJ STARY PRZYSZEDL WEZ SIE PRZYWITAJ - powiedziała z przesadną energią suśka usiłująca w tym czasie upiec pizze.

- TO JA MAM OJCA? OCHUJ TAKA SZANSA SIE WIECEJ NIE POWTORZY

- dzień dob- chciał pwoiedzieć listonosz ale amelka nie dała mu skończyć

- hej panie ojcze!

- nie mam corki chyba

- a ro spierdalaj - powiedziała zawiedziona dziewcyzna i zamknęła lisonoszowi drzwi orzed nosem.

- PRZYWIOZLEM PACZKE

- NIE NIE XHXE DARMOEYCH CIASTEK NIE DAM SIE NABRAX DRUGI RAZ.

- PAA CZKE

- SPIER DAAAA LAAAAJ

Przekrzykiwali sie przez drzwi jeszcze jakies pol godziny az w koncu wkurwiona suska przyszla, odebrała paczkę i wyszła.

W paczce znajdowało się kilak rzeczy, jedną z nich był między innymi metalowy szymon rozmuaroe wiezy Eifla miniaturki do kluczy, a zaraz obok niego leżał list. Nie bylo tam nic wsznego w sensie no wiecie ktos zyje ktos nie nie wnikajmy w szczegoly ale wracajac yy no ten tak. W tej samej chwili reszte packi orzejeal bagiet nieprzerwanie tanczac poloneza ze zwłokami sorbet.

W koncu nadszedl ten dzien
Ten jeden dzien e ktorym esztstko mialo sie wyjasnic.

Zakonxzenie roku szkolnego w szkole Ameli...

Dziewczyna po powrocie do domu wykrzyczala tylko smutne
NIE ZDAŁAM, po czym otworzyla butelke z kubusiem i zaczela zapijac smutki multiwitaminą.

Hania z predkoscia swiatla pojawila sie w kuchni i dala swojej corce wpierdol..
Bo zyje. Wskrzesliam ja i jest ok

Nocoz nie zalujmy unarłych bo amela chyba juz do nich nalezy ale chuj wie woec wrocmy do zywych.

W domu zakon i vans dzialo sie w tym czasie duzo dziwnych rzeczy

Ogolnie rzecz biorac to od tygodnia obie kobiety siedza na kanapie i zapetlaja religijne piesni na spotify

- PAAAAAAAN KIEDYS STANAL NAD BRZEEEEVIEEEEEM- zaczęła drzeć morde anastazja z orzesadnym entuzjazmem

-SZUUUUKAŁ LUUUUUUDZI GOTOWYYYYCH POJSC ZAAAAAAANIM

- BY ŁOWIIIIIĆ SEEEEEEEEEEEERCAAAAAAAAAAA SLOW BOOZYCH OKURWA 21:37 PRAWDAAAAAA

* 3 zwrotki i 4 refreny pozniej*

SWIRTY KOCGA BOOOOGA ZYCIA MU NIE SZKODAAAAAA KOCHA BLIZNIEGO JAK SIE IE SAMEEEEGO

*Teraz wyobrazice sobie zakon i vans tanczace w rtym piesni religijnych*

Tymczasem w domu Marty działy się (Nie) ciekawe rzeczy.

Szymon przestał grać z basią po tylu latach chyba nawet nie wiem iel czasu minęło. Uwaga go bedzie mocne. MARTA PO TAK DŁUGIM CZASIE KUPIŁA CUKIER aaaaaaale teraz chodzi do domu siostry po mąkę ziemniaczaną. Wiem chuj was to obchodzi ale słowa się same nie nabiją

Hania jak wiecie pewnie zyje wiex nie ma o czym sie rozpisywac. No poprostu zycie nudne jak o mam 420 slow wracajac yy nudne jak moje czyli bardzo w sumie.

Napisalabym ze do czasu ale jestem tak eyniszczona jesli chdozi o brak weny ze nawet nie potrafie zadnej ciekawej smeirci wymyslec

Ooglnie to bagiet uzaleznila sie od lola, sorbet lezy w rowie a przynajmniej tam byla ostatni raz widziana. I chyba juz w nim poxostanie ale nie wiem nie mam weny na pisanie pojebanych akcji z jej zwłokami.

A nie wiem chuj macie rozdzuwl krotki ale jest pa

SuśkaronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz