Severus: Czy dobrze rozumiem, że zamierzasz zostawić los całego Hogwartu, a nawet Lundynu na barkach bezczelnego, lekkomyślnego i zupełnie nieodpowiedniego nastolatka, nie dając mu prawie żadnych informacji, wierząc głupio w to, że sam jakimś cudem poradzi sobie z zadaniem, które ciebie przerasta. Do tego nie pilnując zupełnie, żeby był bezpieczny i nie przejmując się tym że jakieś setki razy otarł się o śmierć. I głupio liczysz na to, że dzieciak bez żadnego doświadczenia, ani elementarnej wiedzy pokona czarnoksiężnika, któremu nie dają rady wykwalifikowani aurorzy.
Dumbledore: Wydaje mi się, że trochę przesadzasz Severusie. Poprostu wierzę w Harrego.
Severus: A ja już nie wierzę w ciebie, nie wierzę w tą głupotę i ignorancję.
