Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak, ale od tamtego feralnego dnia minął miesiąc, zbliżały się wakacje. Kirishima i Bakugo się zaprzyjaźnili i razem chodzili praktycznie wszędzie, czy to na S czy po prostu do skateparku a nawet do szkoły, bo jak się okazało chodzili do tej samej.
Pewnego dnia na zajęciach dowiedzieli się, że szkoła organizuje konkurs na wakacje, jakim było przygotowanie ciekawego występu, razem z filmikami z treningów do niego. Mieli go robić w parach bądź grupach, mogli się również dobierać z rocznikami niżej bądź wyżej, więc oczywistym było, iż Kirishima na przerwie od razu pobiegł z propozycją robienia projektu razem z Katsukim właśnie do niego. Jako iż Bakuhatsu uwielbiał rywalizacje, a zwłaszcza ich wygrywanie (jak już wszyscy dobrze wiemy) to zgodził się. Przygotowania oraz wymyślanie tematu nie zajęło im długo, wybrali na cel stworzenie nowego triku. Wiedzieli, że będzie to trudne, ale nie zniechęciło ich to, Bakugo nawet się cieszył z tego powodu.
Prace nad trikiem zaczęli od razu po rozpoczęciu wakacji.
Kirishima POVWybraliśmy się z Bakusiem na skatepark i zaczęliśmy obmyślać plan, rozrysowaliśmy go na kartce po czym nagraliśmy wszystko z wytłumaczeniem. Trochę niepokoi mnie jednak to nagrywanie bo ostatnimi czasy coraz częściej zdarza mi się zagapić na Katsukiego... N-nie jestem jakimś dziwadłem... Nie zrozumcie mnie źle, po prostu jest w nim coś...Przyciągającego? Można to tak ująć... Niestety jednak nie wiem o co chodzi, może o jego piękne oczy... Albo o lśnią- CHWILA! O czym ja w ogóle myślę?! Nie dobra... Kiri ogarnij się...
- Halo! Kirishima idioto ogarnij się!! - usłyszałem nagle.
- C-co się stało?
- Nie udawaj, że nie wiesz! Od 5 minut tu stoję i się drę a ty mi nie łaskaw odpowiedzieć!-P-przepraszam, zamyśliłem się...
- Ostatnio coś za często ci się to zdarza, o czym ty tak ciągle myślisz co? Męczy cię coś? - przechylił głowę patrząc na mnie.
- Można tak powiedzieć - mruknąłem spięty... Chyba czas najwyższy to z siebie wydusić...
- Wiesz, że możesz mi powiedzieć- Katsuki usiadł obok mnie.
Cholera, i co ja mam mu teraz powiedzieć?
- Właściwie, jest coś co musze ci powiedzieć- spuściłem głowę w dół. Chyba nawet zacząłem się trząść.
- Dajesz - powiedział już się niecierpliwiąc.
- Ch-chyba... Słuchaj Bakugo, jesteś naprawdę bliską mi osobą, ale ostatnio chyba poczułem coś więcej niż można poczuć do zwykłego przyjaciela... - wydusiłem po czym spojrzałem na Katsukiego... Wyglądał na zszokowanego i złego... Boże co ja zrobiłem.
Bakugo POV
Czy ja kurwa dobrze słyszę? On sobie chyba żarty robi.
- To żart tak?- spytałem zdenerwowany.
Chłopak spojrzał się na mnie z łzami w oczach, i rumieńcami na policzkach, a następnie wstał i szybkim krokiem wyszedł ze skateparku, zostawiając mnie tu kompletnie osłupionego. Czyli sobie nie żartował... KURWA. Czemu ja zawsze wszystkich ranie?
Kirishima POV
Co ja zrobiłem? Co on sobie teraz o mnie myśli? Mogłem tego nie robić, mogło zostać tak jak było!
Wszedłem do domu, od razu kierując się do mojego pokoju. Rzuciłem się na łóżko i zacząłem płakać w poduszkę. Cholera... Co ja sobie myślałem, przecież całe moje życie jest jednym wielkim niewypałem, to czemu niby coś miałoby się mi w końcu udać... Jestem żałosny... Kurwa jestem żałosny...
Po chwili stwierdziłem, że mam tego dość i idę się najebać... Nie obchodziło mnie już nic, po prostu chce zapomnieć o tym wszystkim co mi się przytrafia...
Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do barku w którym mój ojciec przechowywał alkohol. Wiedziałem dobrze, że nie będzie go jeszcze parę godzin gdyż jest w pracy więc wyjąłem najmocniejsze co miał, wziąłem do tego jakiś sok i szklankę po czym skierowałem się do pokoju pod koc. Po nie całej godzinie byłem schlany w 4 dupy a butelka leżała gdzieś obok łóżka. Nagle jednak usłyszałem domofon i wiedziałem już co to oznacza, nie potrafiłem się jednak podnieść z łóżka więc ojciec znalazł zapasowe klucze. Zawsze był wyrozumiały więc się nie wkurzał tylko cicho zajrzał do mojego pokoju.
- Eijiro? - szepnął na początek cicho lecz gdy mnie zobaczył jego twarz od razu przybrała inny ton. Był za razem wściekły ale i zaskoczony.
- Eijiro, tłumacz się - warknął w moją stronę.
- Z CzEgO? Z TeGO, Że lUdZie To ŚwINie?!- krzyknąłem łkając i nie kontrolując się. Ojciec spojrzał tylko na mnie pobłażliwie i usiadł obok mnie, jednak nie za blisko, sam z resztą podejrzewam, że by się nie dało bo jechało ode mnie alkoholem.
- Co się stało?- spytał troskliwym głosem.
- B-bO Ja...
CZYTASZ
ULTRA SKILL | KiriBaku | Sk8 the infinity AU
Fanfic17- latek Kirishima Eijiro, przeprowadza się z Polski do Japonii, jego ojciec postanowił z pewnego powodu wrócić do korzeni, nastolatek uwielbia jeździć na desce więc znajduje sposób na udział w nielegalnych wyścigach. Poznaje tam pewnego chłopaka...