~Rozdział 6~

255 13 14
                                    

Pov Nexe:

Wbiłem na discorda bo cały czas dostawałem nowe powiadomienia z grupy kwadratowej masakry. Po wejściu na grupę zauważyłem ogłoszenie od grafa. Pisało w nim: 

Witam, organizuję dla was taki "event", będzie on polegał na stworzeniu w parze piosenki. Autorzy najlepszych piosenek wygrywają po 100$, zgłosić się można reagując na ten post tą emoji "👍".

Najechałem na reakcje i zobaczyłem, że na event zgłosili się Mandzio, Thorek, Jawor, Ewron, SKKF, Zaha, Szymeq oraz JDabrowsy. Postanowiłem, że skoro tyle osób bierze udział to ja też się zapiszę. Zapisałem się do konkursu, gdy nagle do moich drzwi zadzwonił dzwonek. Zerwałem się z krzesła, uczesałem włosy ponieważ były rozczochrane i podbiegłem otworzyć drzwi. Przed drzwiami stał Wysoki brunet. Od razu poznałem, że jest nim Ewron. Zaprosiłem chłopaka do środka i zapytałem po co przyszedł.

-Witaj Kamil, wiem że niegrzecznie pytać, ale po co przyszedłeś?- Nexe

-Hejka Nexe, przyszedłem zapytać się dlaczego odbudowałeś mój domek jak jeszcze godzine temu mnie wyzywałeś :| - Kamil

-HAHAHAH Ty tak na poważnie? Tylko po to przyszedłeś do mnie do domu żeby się o to zapytać? Mogłeś napisać na discordzie- Nexe

- Nie, nie przyszedłem tylko po to. Razem z Mandziem, thorkiem, Yoshim, Jaworem i Szymkiem idziemy do domu Filipa, bo organizuje nocowanie i chciałem zapytać czy chcesz też przyjść- Ewron

- Dobra, ale czemu Filip mnie nie zaprosił tylko ty musiałeś? - Nexe

- Powiedział, żebym przyszedł z tobą, bo mieszkamy blisko siebie i ty byś mnie zawiózł- Ewron

- No spoko mogę iść, ale najpierw się spakuję, poczekasz chwilkę? - Nexe

-Jasne tylko się pośpiesz, bo mamy 40 minut - Ewron

Byłem zdziwiony, dlaczego Filip sam mnie nie zaprosił? Dobra Krystian nie zawracaj sobie tym głowy, lepiej skup się na pakowaniu bo zostało mało czasu

~Po spakowaniu~

Wyszedłem z Kamilem z mieszkania i kierowaliśmy się w stronę samochodu. Godzina była 20:00, a dojechać mieliśmy gdzieś około 19:50. Nie wiem czy Kamil był zmęczony czy co, ale mu się usnęło. Minęła chwila, gdy nagle poczułem coś ciężkiego na moim ramieniu. Okazało się, że była to głowa Bruneta. Zaśmiałem się trochę i prowadziłem samochód dalej.

Na miejsce dojechaliśmy o 20:14, wyszedłem z samochodu, ponieważ chciałem przywitać się z resztą. Po chwili uświadomiłem sobie, że Ewron cały czas śpi w moim samochodzie. Otworzyłem drzwi i zacząłem budzić chłopaka.

-KAMIIILLL!!! WSTAWAJ- Nexe

W końcu się obudził. Razem Zadzwoniliśmy do drzwi, otworzyli nam Mandzio oraz Filip. Weszliśmy i okazało się, że jako iż przyszliśmy ostatni to mamy spać razem, bo już wszystkie pokoje są zajęte. Weszliśmy do pokoju i rozpakowaliśmy nasze torby. Po rozpakowaniu poszliśmy do salonu, w nim już czekali na nas przyjaciele. 

Nagle do Salonu wparował Thorek cały zadyszany.

-Chłopaki, udało się! Mam alkohol, o który prosiliście- Thorek

- O dzięki! Ten słabszy połóż po lewej stronie, a te mocniejsze po prawej okej? - Filip

-Spoko- Thorek

Ledwo usłyszałem co powiedzieli, ponieważ byłem po drugiej stronie pokoju, ale chyba mówili coś o alkoholu. 

~~~TIME SKIP 30 MINUT~~~

Po pół godziny prawie wszyscy byli nawaleni, oprócz mnie i Mandzia. Postanowiłem, że nie będę inny i też sięgnąłem po alkohol. Tylko, który jest ten słabszy, a który ten mocniejszy. Nie chcę brać mocniejszego bo jeszcze odwale coś głupiego i później będę tego żałować. Dobra wezmę ten po prawej wygląda nawet git. Wypiłem chyba połowę butelki i byłem strasznie nawalony. W przeciwieństwie do mnie  to inni krzyczeli na cały dom, albo tańczyli. Poszedłem do pokoju, bo głowa strasznie mnie bolała. Położyłem się i się zdrzemnołem.

~~~~~~~~~~~~ 

Koniec rozdziału 6! Ostrzegam, bo 7 rozdział będzie o czymś co nie koniecznie może się każdemu spodobać! Przeraszam jeszcze za tak długą przerwę, ale już wracam, bo szkoła się skończyłą!! :* 586 słów 

Jesteśmy tylko przyjaciółmi! [Newron - Nexe x Ewron]Where stories live. Discover now