ROZDZIAŁ ZAWIERA PRZEKLEŃSTWA,WIĘC CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
*Miesiąc później*
3 czerwca,już o pierwszej w nocy dostałam pierwszy sms z życzeniami.Zawsze się zastanawiam co jest gorszego niż 17-ste urodziny?.
Wolnym krokiem wstałam z łóżka i poszłam się umyć.Moi rodzicie jakże rodzeństwo pojechali na zakupy.Po umyciu się przyszedł czas na przebranie,miałam w planach założenie czerwonej sukienki,ale wyszło na to,że musiałam ubrać białą koszulę z krótkim rękawem w groszki,czarną skórzaną spódniczkę i smoliste baleriny.Wyszłam z domu po 6,żeby zdążyć na siódmą.Przez całą drogę starałam się odpowiedzieć na minium wysłanych mi życzeń.Przed szkołą widziałam już moich przyjaciół,którzy uśmiechali się na mój widok.
-Wszystkie Najlepszego!-krzyknęli wszyscy i pobiegli w moją stronę.
-Dziękuję.-Uśmiechnęłam się i wymieniałam się całusami w policzek.
Na wszystkich lekcjach miałam fory,z jednej z strony nie nawidziłam urodzin,a z drugiej wręcz kochałam.
Po lekcjach spotkałam się z Nathan'em z którym jestem w świetnym związku.
-Wszystkie Najlepszego Kochanie!-szepnął mi do ucha,a następnie pocałował.
-Przyjdziesz dziś na imprezę urodzinową?-zapytałam.
-Dla ciebie zawsze-uśmiechnął się.
-Więc zapraszam Cię na 4-powiedziałam i wyszłam.
Po drodze wskoczyłam jeszcze na zakupy,żeby kupić jakąś ładną sukienkę i buty.Po godzinnym maszerowaniu po sklepie w końcu zdecydowałam się na białą sukienkę i czarne conversy.Gdy wróciłam do domu doznałam szoku,wszystkie stoły znikły,nie dziwię się.Pokiwałam tylko głową i ruszyłam do swego pokoju.Zostało mi zaledwie 30 minut.Najpierw ubrałam moją"krację",potem umalowałam się i zrobiłam fryzurę.Muzyka dawała już znaki,że impreza się zaczęła.Zeszłam więc do naszego wielkiego ogrodu.Stali tam wszyscy moi znajomi i rodzina.
-Wszystkiego Najlepszego!-wrzasnęli,słyszałam to już kikaset razy,ale za każdym razem się cieszyłam.
Każdy po kolei podchodził do mnie i wręczał prezent.Największy okazał się być od rodziców i Nathan'a.
-W końcu nadszedł czas zapoznać Cię z moimi starymi-szepnęłam mu do ucha.
Wstałam z miejsca i zaczęłam mówić.
-Mamo,poznaj Nathan'a mego chłopaka.
Największy szok przeżyła Ashley.
-Ale jak to,przecież to mój chłopak?!-powiedziała zdenerwowana siostra.
Spojrzałam na brunetkę,a następnie na Nathan'a.
-Nie nawidzę Cię!-wrzasnęłam i wróciłam do domu.
Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać.
Dlaczego wcześniej się nie kapłam?!Dlaczego?!
Myślałam,że rozwalę cały dom,ale się powstrzymałam.
Puk!Puk!
-Spierdalaj!-ryknęłam.
-Neverly wszystko Ci wytłumaczę...-przerwałam mu.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś?
-Nie jestem z nią,ona kłamie-rzekł.
-Bo uwierze!-zakpiłam.
-Wpuść mnie-poprosił.
-Wchodź-wymamrotałam.
Blondyn odrazu mnie przytulił.
-Ashley to zmyśliła-powiedział.
-Mam taką nadzieję-bąknęłam.
-Za chwilę przyjdę,więc możesz już iść-dodałam.
-Dobrze kotku-rzekł i wyszedł.
O kłamałam Go i położyłam się spać.
*Oczami Nathan'a*
Czekaliśmy na Neverly dość długo,aż w końcu postanowiłem po nią iść.Otworzyłem drzwi i przez dłuższą chwilę wpatrywałem się w nią.Spała jak aniołek,wyciągnęłem kołdrę z jej szafy i nakryłem ją,a na pożegnanie dałem jej słodkiego całusa w czółko.
-Śpi już-szepnęłem do jej mamy.
Zabawa trwała do 12 w nocy,przez cały ten czas opowiadaliśmy o sobie i swoich pasjach.Na koniec pomogłem jeszcze poprzątać po imprezie i jako ostatni z niej wyszedłem.
W domu czekał już na mnie mój czarny Labrador"Diego".
Przez cały czas myślałem o Neverly i o całej sytuacji na urodzinach.W końcu doszedłem do wniosku,że napiszę jej list o wszystkim jej napiszę.Rano tuż przed moim wyjazdem, wrzuciłem ten list do jej skrzynki.Było mi ciężko,że muszę zostawić Neverly z problemami,ale nie było wyjścia.
___________________________________________________________________________________________________
Przepraszam,że taki krótki i napewno z błędami :(
Zauważyłam,że przy poprzednim opowiadaniu było więcej aktywności,dlaczego teraz nie ma???
♪♪♪♪♪♪♪♪♪
CZYTASZ
You took me a lifetime
Teen FictionOpowiadanie jest mojego autorstwa,może nie całkiem. Bardzo Dziękuję mojej 12 letniej menadżerce[Fanki 1D],która pomogła mi zrobić tło i dała mi przykładowe wydarzenia. Thanks You!