a potem nagle... Obudziłam się, rozejrzałam się.
Jestem u mnie w pokoju, w moim domu, w moim łóżku.
Natychmiastowo wstałam i poszłam do pokoju brata, śmiesznie to zabrzmi ale żył, nie umarł w wypadku samochodowym, to się nigdy nie stało. Weszłam na kanał Naruciaka i ku mojemu zdziwieniu nie było żadnego filmu odnośnie rzekomego konkursu.Czyli to był sen...
Nie nazwała bym tego snem, prędzej koszmarem. Było to strasznie dziwne z jednej strony czuje pustkę , a z drugiej strony odczuwam spokój że to się nie stało.
Szczerze mówiąć tęsknie za tym uczuciem które odczuwałam podczas tego snu, czułam się wtedy wyjątkowo ważna, kochana.
Tym właśnie rozdziałem chciałam zakończyć tą książkę. Nie mam zamiar usuwać tej książki (pomimo tego że jest ona tragiczna pod względem estetycznym, nie ma konkretnej płenty) ponieważ dzięki pisaniu tej książki znalazłam kilku znajomych z którymi już nie mam niestety kontaktu, miałam okazję rozwinąć się i z upływem czasu mogę zobaczyć swój progres.
Dziękuje wam bardzo za przeczytanie tego powiedzmy sobie szczerze gówna lol.Kocham.

CZYTASZ
I love you... | Naruciak FF|
FanfictionHej mam na imie Aniela Poznańska mam 19 lat, mam zielono-niebieskie oczy jestem brunetką. Mam 169 wzrostu ;-;